Weryfikacja szczepień przez pracodawców. Terlecki: w PiS nie będzie dyscypliny ws. głosowania
W klubie PiS nie będzie dyscypliny ws. głosowania nad projektem dotyczącym uprawnień covidowych dla pracodawców - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Projektowi sprzeciwia się stanowczo posłanka PiS Anna Maria Siarkowska, która twierdzi, że "ten projekt politycznie będzie dużo bardziej szkodliwy niż tzw. piątka dla zwierząt".
Komisja Zdrowia przełożyła posiedzenie, na którym miał był rozpatrywany projekt pozwalający na weryfikację szczepień przez pracodawców. Konfederacja, która była zdeterminowana by storpedować projekt poprawkami, uznała to za swój sukces. Ostatecznie posiedzenie komisji ws. projektu odbędzie się w czwartek o godz. 14.
Niektórzy członkowie PiS twierdzą wespół z Konfederacją, że wspomniana ustawa to przykład segregacji sanitarnej.
Ryszard Terlecki: Nie ma dyscypliny partyjnej
Wicemarszałek Sejmu Marszałek Terlecki powiedział w rozmowie z Polsat News, że większość parlamentarzystów klubu PiS, próbuje dyskutować i przekonać niezdecydowanych.
ZOBACZ: "Autorów tej ustawy wysłałabym na emeryturę". Artur Dziambor o weryfikacji szczepień
- Niestety mamy niełatwą sytuację w Sejmie z powodu COVID-19, mamy kilka zachorowań, dziś znów kolejna wiadomość o pośle, który zachorował - dodał.
Zasugerował również, że nie martwi się o większość przy głosowaniu, choć - jak zaznaczył - w przypadku tej ustawy, nie ma dyscypliny partyjnej, ponieważ jest tylko kilku członków klubu PiS, którzy otwarcie deklarują, że są przeciwko.
- W gruncie rzeczy, to są tylko trzy osoby - wskazał.
Zapłakana posłanka
Posłanką PiS, która otwarcie sprzeciwia się tzw. ustawie Hoca, jest Anna Maria Siarkowska. Jej zdaniem projekt budzi bardzo dużo kontrowersji, a politycznie będzie dużo bardziej szkodliwy niż tzw. piątka dla zwierząt. "Znamy jednak jej losy i wiemy jak bardzo osłabiło to PiS w elektoracie wiejskim. A ten projekt będzie godził w znacznie większą część społeczeństwa" - mówiła.
Redaktor Polsat News Bartłomiej Maślankiewicz stwierdził, że widział w ubiegłym tygodniu Annę Marię Siarkowską, która wybiegła zapłakana z gabinetu wicemarszałka.
- Jeśli zapłakana, to nie przeze mnie, i ja nic o tym nie wiem - powiedział.
WIDEO: Ryszard Terlecki dla Polsat News
Terlecki zapewnił, że kolejne posiedzenie Komisji Zdrowia odbędzie się po nowym roku, ale przed 12 stycznia, czyli następnym posiedzeniem Sejmu.
- Może jest już za późno na takie przepisy, ale może okaże się, że nie są one już niezbędne. Są różne prognozy pandemii , jedne mówią, że osiągnęliśmy ten szczyt i teraz będzie zmniejszać się znacznie liczba zachorowań, choć nie będzie szybko spadać liczba zgonów, niestety - powiedział.
Czytaj więcej