Australia. 97 potwierdzonych zakażeń i 600 osób w izolacji po imprezie tematycznej "Taylor Swift"
Co najmniej 97 osób złapało koronawirusa, a 600 jest w izolacji po imprezie tematycznej "Taylor Swift Red Party" w australijskim Sydney. Czwartkowe wydarzenie w klubie Metro ujawniło kolejne ognisko koronawirusa na imprezowej scenie Nowej Południowej Walii, przyczyniające się do rekordowej liczby zakażeń tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Dyskoteka "On Repeat: Taylor Swift Red Party" miała miejsce w klubie Metro. 600 osób, które zjawiły się tam po godz. 21, określone zostało jako "bliskie kontakty". Muszą teraz poddać się badaniom i samoizolacji przez tydzień. Ich domownicy muszą zaś poddać się testowi i czekać w izolacji na jego wynik.
Wcześniej w Nowej Południowej Walii mężczyzna musiał zapłacić 10 tys. dolarów po tym, jak miał nie poddać się samoizolacji i w oczekiwaniu na wynik testu poszedł na imprezę do klubu o nazwie Argyle House. W po tamtej imprezie COVID-19 wykryto u ponad 200 osób.
Epicentrum pandemii Omikronu
Służby sanitarne zarządziły odwołanie festiwalu muzycznego w Newcastle i zaapelowały do mieszkańców o przesunięcie obchodów Bożego Narodzenia. Miasto staje się "epicentrum" pandemii napędzanej nowym wariantem koronawirusa Omikron.
ZOBACZ: Koronawirus. Ruszają szczepienia przeciw COVID-19 dzieci w wieku od 5 do 11 lat
Władze Newcastle rozważają odwołanie wydarzeń o charakterze społecznościowym, żeby zapewnić bezpieczeństwo zgromadzeniom rodzinnym. W środę w pubie hotelu Cambridge w Newcastle wykryto inne ognisko koronawirusa, które wysłało na izolację wszystkich gości między godz. 18:30 i 2:30.
Nowa Południowa Walia odnotowała w czwartek 1,7 tys. nowych zakażeń, co jest znacznym wzrostem względem 1,3 tys. poprzedniej doby. Nie odnotowano przy tym ani jednego zgonu.
Czytaj więcej