Mniejszość Niemiecka przeciwko zmianom w budżecie. "Stajemy się zakładnikami"
Poseł Ryszard Galla wyraził w Sejmie sprzeciw wobec rządowej poprawki do budżetu, której konsekwencją będzie przekazanie środków z nauki języka niemieckiego w Polsce, na naukę języka polskiego w Niemczech. Poprawka cieszy się poparciem w kręgach rządowych.
- Dowiedziałem się, że jest zgłoszona poprawka, która ma akceptację ministerstwa edukacji, na kwotę 39,8 mln zł, obniżająca subwencję oświatową w części ogólnej dla samorządów - mówił z mównicy sejmowej Ryszard Galla.
Poprawka rządowa dotyczy przesunięcia środków finansowych z budżetu przeznaczonego na naukę języka niemieckiego w Polsce, na wydatki związane z nauką języka polskiego w Niemczech. Poprawka była inicjatywą Janusza Kowalskiego i cieszy się poparciem w kręgach rządowych.
Poseł Mniejszości Niemieckiej jest przeciwny zmianie. - Nie mam nic przeciwko temu, aby dokładać pieniądze na naukę języka polskiego w Niemczech. Ale jestem przeciwnikiem, aby zabierać środki z subwencji oświatowej i to jeszcze zaznaczając, że to środki, których należy pozbawić mniejszość niemiecką, patrz dzieci uczące się języka niemieckiego jako języka ojczystego - argumentował w Sejmie.
"Obywatele RP, lokalni patrioci"
Galla dodał, że "stosuje się zakładnictwo" w polityce dyplomatycznej. - Ja i moje środowisko czujemy się zakładnikami. My obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, lojalni patrioci, zamieszkujący ziemie na terenie Polski. Stajemy się zakładnikami Polaków mieszkających w Niemczech – stwierdził.
Temat nauki języka poruszył premier Mateusz Morawiecki podczas niedzielnego spotkania z nowym niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem. Podczas konferencji prasowej po rozmowach szefów rządów, premier informował, że poruszył sprawę równego traktowania jeśli chodzi o naukę języka polskiego w Niemczech i języka niemieckiego w Polsce.
Czytaj więcej