Biała Podlaska. Protest migrantów w ośrodku dla cudzoziemców

Polska
Biała Podlaska. Protest migrantów w ośrodku dla cudzoziemców
Zdj. ilustracyjne/Flickr/Miss Wetzel's Art Class
Migranci mimo nie pojawiania się w stołówce otrzymują posiłki do pokojów

Część ze 160 migrantów przebywających w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej (lubelskie) od niedzieli nie przychodzi do stołówki na posiłki. Według Straży Granicznej, domagają się oni umożliwienia im opuszczenia ośrodka.

Jak poinformował rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej kapitan Dariusz Sienicki, od niedzieli część z migrantów przebywających w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców w Białej Podlaskiej nie schodzi do stołówki na posiłki.

 

- Jako powód podają, że chcieliby po prostu opuścić ośrodek, co jest niemożliwe, bo zostali umieszczeni w nim decyzją sądu i muszą poczekać na rozstrzygnięcie – przekazał kpt. Sienicki.

 

Jak dodał, w większości są to obywatele Iraku, którzy znajdują się w procedurze uchodźczej, czyli złożyli wnioski o nadanie statusu uchodźcy w Polsce i są w dyspozycji do Urzędu ds. Cudzoziemców.

 

ZOBACZ: SG zatrzymała kuriera migrantów. Grupa dotarła już pod niemiecką granicę

 

- W ośrodku przebywa 160 migrantów. Wśród nich są także cudzoziemcy, którzy w ostatnim czasie nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską – sprecyzował rzecznik NOSG.

 

Zapytany o liczbę osób, która nie schodzi na stołówkę, odpowiedział, że przy każdym posiłku ta liczba może się różnić.

 

- To, że ktoś nie schodzi na posiłek nie oznacza, że wcale nic nie je. Część osób zabiera posiłki ze stołówki prawdopodobnie dla osób, które nie schodzą. Poza tym, w swoim pokoju mogą coś zjeść, bo do dyspozycji jest kuchnia, lodówka – podał kpt. Sienicki.

 

Zwrócił uwagę, że Straż Graniczna jako administrator ośrodka zapewnia migrantom właściwą opiekę, w tym nocleg, jedzenie, opiekę medyczną i opiekę psychologa.

Irakijczycy proszą ochronę międzynarodową

Rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców Jakub Dudziak poproszony o komentarz w sprawie protestu Irakijczyków w bialskim ośrodku przekazał, że "w wielu przypadkach obywatele Iraku złożyli wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej nawet kilka tygodni po umieszczeniu ich w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców".

 

Podał, że termin rozpatrzenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej wynosi co do zasady 6 miesięcy. W przypadku, gdy sprawa jest szczególnie skomplikowana bądź gdy z wnioskami o ochronę występuje w krótkich odstępach czasu duża liczba cudzoziemców, termin na rozpatrzenie może zostać przedłużony do 15 miesięcy.

 

- Długość postępowania zależy m.in. od stopnia skomplikowania danej sprawy oraz czynności niezbędnych do przeprowadzenia np. ustalenia tożsamości, organizacji wywiadu z cudzoziemcem, ilości materiałów dowodowych koniecznych do przeanalizowania czy przetłumaczenia, sprawdzenia sytuacji w kraju pochodzenia wnioskodawcy, weryfikacji czy dana osoba nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa – podał Dudziak.

 

ZOBACZ: Decyzją prezydenta, powstanie Rada ds. bezpieczeństwa i obronności

 

Sprecyzował, że okres umieszczenia w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców uzależniony jest od indywidualnej sytuacji danej osoby i prowadzonych wobec niej postępowań. O umieszczeniu cudzoziemca w tego typu placówce w każdym przypadku decyduje sąd, który za każdym razem bada również możliwość zastosowania alternatywy do przymusowego umieszczenia w ośrodku strzeżonym.

 

- Pobyt w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców z uwagi na prowadzone postępowanie uchodźcze nie może być dłuższy niż 6 miesięcy od momentu złożenia wniosku. Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców może zwolnić cudzoziemca ze strzeżonego ośrodka tylko w przypadku, gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że z dużym prawdopodobieństwem spełnia warunki przyznania ochrony międzynarodowej – wyjaśnił Dudziak.

mad
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie