Koronawirus dzisiaj. Wiceminister zdrowia podał liczbę nowych przypadków
Mamy 27 458 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, zmarły 562 osoby z COVID-19 - powiedział w Polskim Radiu 24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. W związku ze wzrostem infekcji oraz z pojawieniem się wariantu Omikron na świecie, polski rząd wprowadził nowe obostrzenia, w tym m.in. naukę zdalną.
W środę odnotowano w Polsce 28 tys. 542 nowych infekcji. Zmarły 592 osoby chore na COVID-19 - to rekordowa liczba zgonów. Tydzień temu mieliśmy 27 356 nowych przypadków COVID-19 i 502 zgony.
ZOBACZ: Poseł PiS Czesław Hoc gościem programu "Graffiti"
- Czwarta fala wyhamowuje, ale dużo osób nadal trafia do polskich szpitali. Ponad 23 tysiące pacjentów jest w szpitalach. Podkreślam, nie czekajmy do ostatniej chwili, zgłaszajmy się do lekarza wcześniej - podkreślił Kraska na antenie radiowej Jedynki w "Sygnałach Dnia".
Kraska: jesteśmy na szczycie czwartej fali
- Myślę, że jesteśmy na szczycie czwartej fali pandemii, tylko - jak wielu ekspertów podkreślało - ten szczyt może być niestety nie jednorazowym pikiem, tylko może utrzymywać się kilkanaście dni na takim poziomie – powiedział w radiowej Jedynce wiceminister Kraska.
- Ale mamy już z wielu województw sygnały, że ilość nowych przypadków zdecydowanie spada. Takimi województwami są lubelskie, podlaskie, mazowieckie, podkarpackie. Także współczynnik R, czyli reprodukcji wirusa (...) dla całego kraju zbliża się do jedności – wynosi 1,03. W województwach, o których powiedziałem ten współczynnik spadł poniżej jedności – dodał.
ZOBACZ: USA. Ceny na rynkach paliw wzrosły po informacjach o szczepionkach
W ocenie wiceministra, "widać, że czwarte fala hamuje, ale jest przed nami okres, kiedy z dużej ilości zakażeń dużo osób trafi do szpitali".
Kraska poinformował, że hospitalizowanych jest ponad 23 tys. pacjentów. "To – jak oceniają lekarze – najczęściej pacjenci w stanie dość poważnym, czyli którzy trafiają bezpośrednio pod tlenoterapię, nierzadko także na oddział intensywnej terapii" – wskazał. Wiceminister ponowił apel, by zgłaszać się do lekarza wcześniej.
Kraska był pytany w radiowej Jedynce o prace nad projektem powołującym Fundusz Kompensacyjny Szczepień Ochronnych, który pozwoli osobom zaszczepionym, hospitalizowanym z powodu niepożądanych odczynów poszczepiennych ubiegać się o świadczenie, bez konieczności dochodzenia odszkodowania przed sądem.
- W Sejmie odbyło się wczoraj pierwsze czytanie projektu ustawy o funduszu kompensacyjnym, a potem także posiedzenie sejmowej komisji zdrowia – bardzo dobre i merytoryczne posiedzenie, aczkolwiek zgłoszono wiele poprawek. Na koniec wszyscy członkowie komisji jednogłośnie przyjęli ten projekt, podkreśla, jednogłośnie – powiedział w radiowej Jedynce wiceminister.
ZOBACZ: Prof. Drobnik: chorzy na COVID-19 czasami opóźniają moment wykonania testu
- Wszystkie siły polityczne poparły ten projekt i to bardzo cieszy. Jest to ustawa, która będzie zachęci osoby niezaszczepione, aby tego dokonać – dodał.
Wiceminister przypomniał, że w Polsce wykonano już ponad 43 mln szczepień, a zgłoszono po nich 16 tys. niepożądanych odczynów. Podkreślił, że procentowano najwięcej jest odczynów łagodnych - 85,1 proc., objawiających się zwykle bólem w miejscu zaszczepienia, czy też zaczerwienieniem.
- Nie ma ani jednego zgonu, który miałby związek z podaniem szczepionki przeciw COVID-19. Podkreślam, nikt w Polsce nie zmarł z powodu podania szczepionki przeciwko COVID-19 – powiedział Kraska.
Dodał, że "33 przypadki śmierci, mają zbieżność czasową z podaniem szczepionki, ale nie jest to udowodniony wpływ, że zgon był po podaniu szczepionki".
Wiceminister Marcin Horała (PiS) w jednym z wywiadów stwierdził, że szczepionki przeciw COVID-19 "są eksperymentalne" i "nie przeszły normalnego cyklu testowania". Słowa polityka w rozmowie z Interią skomentował wirusolog, prof. Włodzimierz Gut. - Wypowiedź Horały jest sprzeczna z informacjami przedstawianymi przez rząd - mówił. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj.
- Chcemy nieco wydłużyć nieobecność dzieci w szkołach. Od okresu przedświątecznego do 9 stycznia wprowadzamy naukę zdalną w szkołach. Intencją jaką chcemy osiągnąć jest wydłużenie okresu, kiedy nie dochodzi do transmisji wirusa, interakcji między dziećmi - zapowiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Pełną listę nowych obostrzeń znajdziesz tutaj.
Kraska: chcemy, aby dzieci wróciły do nauki stacjonarnej
Wiceminister był pytany w radiowej Jedynce m.in. o doniesienia medialne, że coraz więcej zwolenników w rządzie ma rozwiązanie, by niezaszczepione dzieci były automatycznie kierowane na zdalną naukę.
- Nie ma takiego pomysłu. Chcemy, aby dzieci po przerwie świątecznej wróciły do nauki stacjonarnej. To jest bardzo ważne, aby młodzież miała kontakt z rówieśnikami, miała kontakt ze swoimi nauczycielami – podkreślił Kraska.
Dopytywany, czy może jednoznacznie stwierdzić, że nie będzie podziału dzieci na zaszczepione i niezaszczepione, wiceminister odparł: "tak nie będzie".
Czy firmy są gotowe na lockdown?
Jak wynika z badania Keralla Research dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, konfrontacja z lockdownem to zdaniem 36 proc. przedsiębiorców "wyzwanie, na które nie da się przygotować"; 30 proc. uważa, że zależy to od różnych czynników; z kolei 28 proc. ankietowanych twierdzi, że jest to możliwe.
ZOBACZ: Wielka Brytania. Wyciekło wideo wskazujące, że na Downing Street było przyjęcie w lockdownie
Jednocześnie prawie 7 na 10 (68 proc.) przedstawicieli mikro, małych i średnich firm ocenia przygotowanie swojej firmy na wypadek kolejnego lockdownu jako dobre, z czego ponad 16 proc. - jako "zdecydowanie dobre"; a 22 proc. ocenia, że nie jest przygotowana do takiej sytuacji. Z kolei co dziesiąty przedsiębiorca przyznaje, że nie wie, na ile jego firma podołałby takiemu kolejnemu wyzwaniu.
Czytaj więcej