Lewica żąda od żony premiera, by upubliczniła swój majątek
Żądamy od żony premiera, aby upubliczniła swój majątek - apelowali w środę posłowie Lewicy Tomasz Trela i Beata Maciejewska, odnosząc się do doniesień medialnych dotyczących sprzedaży przez Iwonę Morawicką działek we Wrocławiu.
Portal tvn24.pl podał w poniedziałek, że żona szefa rządu zarobiła ponad 14 mln zł na sprzedaży działek we Wrocławiu, które razem z mężem kupili w 2002 roku za 700 tys. zł.
"Nieruchomość za 14,9 mln zł kupiła spółka, która powstała 10 miesięcy przed transakcją" w sierpniu tego roku - podał portal. W oświadczeniu Iwona Morawiecka, odpierając zarzuty, zaapelowała o ich nierozpowszechnianie oraz rzetelność w podawaniu szczegółów dotyczących sprzedaży przez nią działek na wrocławskim Oporowie.
"Opinia publiczna powinna wiedzieć, kto rządzi naszym krajem"
Do informacji medialnych w sprawie działek Lewica odniosła się podczas konferencji pod KPRM.
Żądamy od małżonki pana premiera Morawieckiego, aby majątek upubliczniła - apelował wiceszef klubu Lewicy Tomasz Trela.
- Tak jak my składamy oświadczenia majątkowe każdego roku, żądamy, żeby zrobiła to żona pana premiera, dlatego że opinia publiczna powinna wiedzieć, kto rządzi naszym krajem, jakie decyzje podejmuje i dlaczego chowa swój majątek, bo gdyby pan premier miał czyste intencje - nie zrobiłby rozdzielności majątkowej, a skoro ma rozdzielność majątkową, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dokładnie takie oświadczenie majątkowe, bez żadnego przepisu prawa, pani Morawiecka złożyła i żeby opinia publiczna to poznała - dodał.
Wiceszefowa klubu Lewicy Beata Maciejewska, odpowiadając na oświadczenie Morawieckiej, że informacje są niesprawdzone, powiedziała, że jeśli ustalenia tvn24 są niesprawdzone, powinna upublicznić oświadczenie majątkowe.
- Proszę zrobić to, co my: proszę pokazać swoje oświadczenie majątkowe i wtedy w przestrzeni publicznej nie będzie żadnej niesprawdzonej informacji, bo wszystkie będą sprawdzone, wszystkie będą z odpowiedniego, najlepszego źródła - dodała.
ZOBACZ: Oświadczenie żony premiera. "Proszę o nierozpowszechnianie nieprawdziwych informacji"
Iwona Morawiecka w oświadczeniu wskazała, że zakup ziemi na Oporowie odbył się w 2002 roku po cenach rynkowych, bez preferencji cenowych, a "rynkowy poziom ceny został potwierdzony dwoma operatami szacunkowymi wykonanymi przez dwóch różnych biegłych z zakresu obrotu nieruchomościami". Dodała, że w 2012 r. wykupiony został właściciel 25 proc. wskazanych działek, bez czego samodzielne dysponowanie nieruchomością było niemożliwe. "W związku z powyższym łączna cena zakupu (rok 2002 oraz 2012) oraz koszty (PCC, notarialne, inne) wyniosła około 2,6 mln złotych" - oświadczyła.
"Kupujący zostali zobowiązani do nieodpłatnego przekazania miastu części działki"
"Zgodnie ze składanymi przeze mnie wcześniej deklaracjami, w podpisanej przeze mnie umowie sprzedaży, kupujący zostali zobowiązani do nieodpłatnego przekazania miastu Wrocław części działki potrzebnej do przeprowadzenia inwestycji publicznej polegającej na budowie dróg i chodników na tym terenie, co potwierdza następujący zapis w akcie notarialnym: «Sprzedająca zobowiązuje Stronę Kupującą, aby w chwili uchwalenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przekazała, na żądanie i na warunkach określonych przez Urząd Miejski we Wrocławiu (w tym nieodpłatnie) części nabywanych Nieruchomości, które zgodnie z zapisami nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego przeznaczone będą pod budowę pasa jezdni oraz chodnika. Kupujący zobowiązują się wykonać powyższy zapis«” - poinformowała Morawiecka.
W oświadczeniu podała, że cena sprzedaży ziemi wyniosła 14,9 mln złotych. "Ostatnia wycena wykonana około 2 lata temu, także przez biegłego, określała wartość nieruchomości na około 14 mln złotych" - zaznaczyła.
ZOBACZ: Działka z pomnikiem na Westerplatte wraca w posiadanie Gdańska. "Ostateczna decyzja"
O dwóch działkach wielkości 14,8 oraz 0,19 hektara na wrocławskim Oporowie, kupionych w 2002 roku przez Mateusza i Iwonę Morawieckich, zrobiło się głośno w 2019 roku po publikacji "Gazety Wyborczej", która napisała, że warte w chwili zakupu 4 mln złotych działki Morawieccy kupili od Kościoła za 700 tys. zł. Po publikacji premier zlecił biegłym wycenę nieruchomości. Ci ich wartość ocenili na 14,3 mln zł. Od grudnia 2013 roku - kiedy Morawiecki był jeszcze prezesem banku BZ WBK - w wyniku podziału majątku właścicielką działek była wyłącznie żona szefa rządu - pisze "GW". Z aktu notarialnego, do którego dotarł tvn24.pl, wynika, że 20 sierpnia 2021 roku Iwona Morawiecka sprzedała działki w sumie za 14,9 mln zł.
Czytaj więcej