USA. 13-latek zastrzelił pięciolatka. Kręcił film na media społecznościowe
Pięcioletni chłopiec z Minnesoty został śmiertelnie postrzelony przez 13-letniego krewnego. Według policji był to nieszczęśliwy wypadek, a do tragedii doszło podczas kręcenia filmiku na media społecznościowe.
Zdarzenia miało miejsce podczas Święta Dziękczynienia w mieście Brooklyn Park w Minnesocie.
Miejscowa policja poinformowała, że pod godzinie 22 otrzymała zgłoszenie o postrzelonym pięciolatku. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce próbowali udzielić pierwszej pomocy rannemu dziecku. Niestety, nie udało się go uratować, 5-latek zmarł na miejscu.
W sprawie wszczęto śledztwo. Według wstępnych ustaleń, pięciolatek został postrzelony przez swojego 13-letniego krewnego, który wraz z innymi nastolatkami, próbował nakręcić filmik na media społecznościowe.
Do zdarzenia miało dojść w garażu jednego z prywatnych domów. Póki co nie wiadomo skąd 13-latek miał naładowaną broń, ale według policji całe zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem.
- To bardzo niefortunny wypadek, który wymaga bardzo szczegółowego śledztwa - powiedział mediom Mark Bruley, szef policji miasta Brooklyn Park.
- Jako dorośli musimy upewnić się, że nasze dzieci nie mają dostępu do broni - dodał.
Policja poinformowała, że 13-latek został zatrzymany. Wkrótce może zostać oskarżony o zabójstwo. Konsekwencje mogą również spotkać właściciela broni.
Czytaj więcej