Straż Graniczna: dwa grupowe ataki migrantów na granicę
Ostatniej doby zanotowano 125 prób nielegalnego przekroczenia granicy białorusko-polskiej – poinformowała Straż Graniczna. Podlaska policja zatrzymała pięciu tzw. kurierów przewożących osoby nielegalnie przebywające w naszym kraju, zatrzymała minionej doby policja w województwie podlaskim. To trzej Ukraińcy, obywatel Tadżykistanu i Rosji. 51 cudzoziemców otrzymało nakaz opuszczenia Polski.
- Wczoraj tj. 27.11 granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 125 osób. Wobec 51 cudzoziemców funkcjonariusze SG wydali postanowienia opuszczeniu terytorium RP – czytamy na Twitterze Straży Granicznej.
SG dodała, że "kilkudziesięcioosobowe grupy próbowały siłowo przekroczyć gr. na odcinkach placówek w Dubiczach Cerkiewnych i Mielniku".
W Dubiczach Cerkiewnych ok. godz. 17 grupa 25 osób forsowała zaporę na granicy polsko-białoruskiej. Zaczęło się od rzucania kamieniami w kierunku polskich patroli. W tym samym czasie białoruscy funkcjonariusze oślepiali polskich pograniczników laserami i światłami stroboskopowymi.
Atakujący rozcięli druty kolczaste, rzucili kładkę zrobioną z bali i desek, a następnie zaczęli wchodzić na teren Polski. "Cała ta akcja była nadzorowana i nagrywana przez służby białoruskie" – podkreśliła rzecznik.
Do Polski przedarło się 17 obywateli Iraku. Zostali oni zawróceni do linii granicznej.
Natomiast w Mielniku na polską granicę napierała grupa licząca ok. 40 osób. Akcja rozpoczęła się ok. godz. 20.30. Zdarzenia przebiegały podobnie jak wcześniej w okolicach Dubicz Cerkiewnych. Na początek cudzoziemcy obrzucali kamieniami polskich funkcjonariuszy i żołnierzy, a Białorusini oślepiali ich.
Na zniszczone ogrodzenie rzucono kładkę. "Na stronę polską przeszło 36 osób. Byli to obywatele Syrii i Iraku. Osoby te zostały zawrócone do linii granicy państwowej" – powiedziała Michalska.
Zapewniła, że podczas tych wydarzeń nikt nie został poszkodowany ani ze strony polskich służb, ani napierających cudzoziemców.
ZOBACZ: Straż Graniczna: przy granicy polsko-białoruskiej może przebywać ok. 3 tys. cudzoziemców
Natomiast rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował, że ok. godziny 17:30 w okolicach Starzyny kilkudziesięciu policjantów interweniowało w związku z próbą siłowego przekroczenia granicy. "Policjanci zabezpieczali prace związane z naprawą uszkodzonego ogrodzenia. Interwencja została zakończona koło 22" – dodał.
Kurierzy
Krupa dodał, że podlaska policja zatrzymała również 5 kurierów przewożących osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę. Do zatrzymań doszło podczas kontroli w Zalesiu, Tonkielach, Berżnikach, Bielsku Podlaskim i koło wsi Oleksze.
W Zalesiu (powiat siemiatycki) policjanci zauważyli samochód stojący w lesie. W środku było pięciu nielegalnych imigrantów, ale kierowca - prawdopodobnie na widok patrolu - uciekł. Rozpoczęto jego poszukiwania, wykorzystano psa tropiącego i na pobliskiej stacji benzynowej zatrzymano mężczyznę, jak się okazało - obywatela Ukrainy.
W Tonkielach zatrzymano do kontroli samochód kolejnego ukraińskiego kierowcy, który przewoził obywatela Sri Lanki. W Berżnikach również za kierownicą skontrolowanego auta siedział Ukrainiec, który transportował czterech obywateli Iraku. W Bielsku Podlaskim "wpadł" obywatel Rosji, który też wiózł czterech Irakijczyków.
ZOBACZ: Straż Graniczna: reagujemy na prośby osób będących w ośrodku w Wędrzynie
W okolicach wsi Oleksze (powiat bielski) policjanci zatrzymali do kontroli samochód prowadzony przez obywatela Tadżykistanu, przewożącego czterech Irakijczyków. Mężczyzna miał przy sobie podrobione bułgarskie dokumenty: prawo jazdy i dowód osobisty na inne nazwisko. "Policjantom tłumaczył, że dokumenty kupił około roku temu za pośrednictwem internetu, płacąc za to 50 euro" - dodał Krupa.
Prawie 40 tys. migrantów
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 37 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 8 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada.
Do połowy przyszłego roku, na mocy specustawy, na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.
Czytaj więcej