Brak dziennikarzy na granicy to wielki błąd PiS - Zgorzelski w "Gościu Wydarzeń"

Polska
Brak dziennikarzy na granicy to wielki błąd PiS - Zgorzelski w "Gościu Wydarzeń"
Polsat News
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (Koalicja Polska-PSL) w programie "Gość Wydarzeń".

- Nikt nie wygra z łzą dziecka - powiedział w "Gościu Wydarzeń" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, mówiąc, że dzięki nieobecności polskich dziennikarzy na granicy światowe media przekazują nieprawdziwy obraz "Polski, która wywołała wojnę". - To wielki błąd partii rządzącej - dodał też, że PSL złożyło poprawkę ws. dostępu reporterów do granicy, by "nie przegrywać w przekazie z Łukaszenką".

- Zgadzam się z tezą, która jest oczywista dla każdego obserwatora tego, co się dzieje na Białorusi. Dlaczego nie ma tam polskich dziennikarzy? - powiedział Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z PSL w programie "Gość Wydarzeń".

Zgorzelski: poprawkę złożyliśmy na stole

- Taką poprawkę położyliśmy (PSL - red.) na stole. Zarówno w Sejmie jak i w Senacie z nadzieją, że partia rządząca da sobie szansę na to, aby nie przegrywać w przekazie międzynarodowym z Łukaszenką - powiedział ludowiec.

 

- Bo taka jest dzisiaj prawda i rzeczywistość. Godziny CNN i wszystkich stacji, Russia Today trąbią o tym, że Polska wywołała drugą wojnę światową i chce wywołać trzecią. Łukaszenka tak mówi - powiedział Zgorzelski w rozmowie z Piotrem Witwickim.

 

ZOBACZ: Sytuacja na granicy. Stanisław Żaryn: Łukaszenka przekonywał, że nadal warto atakować granicę Polski

 

- To jest przekaz Białorusi na cały świat, że leży kobieta w ciąży i płacze, płacze dziecko, z łzą dziecka nikt nie wygra - dodał.

 

- Po to jest właśnie potrzebny polski dziennikarz. Żeby odkłamywać te wszystkie rzeczy, o których Łukaszenka i stacje, które są na tamtej stronie granicy informują - powiedział Zgorzelski. - Dziennikarze są właśnie po to, żeby walczyć o prawdę także na granicy - dodał.

 

Według Zgorzelskiego media w Polsce przegrywają z machiną propagandową Łukaszenki, białoruską i rosyjską.

 

- To wielki błąd partii rządzącej, która się upiera i nie chce puścić dziennikarzy na granicę - powiedział Zgorzelski.

 

WIDEO - Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) w "Gościu Wydarzeń"

 

"PSL to partia zdrowego rozsądku"

Wicemarszałek Sejmu stwierdził, że "PSL zawsze jest partią zdrowego rozsądku i gotowe do dyskusji". Dlatego m.in. - jak przyznał - politycy PSL poszli na spotkanie dotyczące strategii rządu w sprawie walki z COVID-19.

 

- W dzisiejszym spotkaniu (z Waldemarem Kraską - red.) uczestniczyło dwóch naszych przedstawicieli, poseł Władysław Teofil Bartoszewski i poseł Dariusz Klimczak - powiedział Zgorzelski. - Poseł Klimczak mówił z dużą satysfakcją, że dwa spośród trzech postulatów PSL są poważnie brane pod uwagę, jeden już został wzięty do pakietu rozwiązań - powiedział wicemarszałek Sejmu.

 

ZOBACZ: Szpital na Stadionie Narodowym. "Przyjmujemy jednego pacjenta na godzinę"

 

Zgorzelski wyjaśnił, że chodzi o to, by dodatek covidowy trafiał także do tych osób, które są zatrudnione w segmencie "niemedycznym", czyli salowych, tlenowych, sanitariuszy. - Ci ludzie także są na pierwszej linii frontu walki z covidem. Dzięki PSL w projekcie ustawy znajdzie się to rozwiązanie - powiedział Zgorzelski.

 

Zgodził się, że do wniosku przychyliły się wszystkie ugrupowania, ale zaznaczył, że rozwiązanie zgłosili ludowcy.

 

Drugi postulat to "dodatek", "gratyfikacja" dla zaszczepionych, będąca zachętą dla tych, którzy się nie zaszczepili. - To także nasza propozycja, nieco zmodyfikowana. Uważamy, że nie jest to bynajmniej jakiś koszt, tylko inwestycja. W zdrowego człowieka - powiedział Zgorzelski.

"Niezaszczepieni muszą ponosić konsekwencje"

Wicemarszałek sejmu poparł paszporty covidowe i znaczące ułatwienia dla osób zaszczepionych.

 

- Jestem za paszportami covidowymi dlatego, że uważam, iż dzisiaj - patrząc na statystyki z których wynika, że blisko 90 proc. tych, którzy znajdują się w szpitalach chorzy na covid, to są ludzie niezaszczepieni - dla mnie nie ma wątpliwości, że należy tym, którzy się zaszczepili stworzyć przestrzeń do działania, a ci którzy nie są zaszczepieni, muszą ponosić tego konsekwencje - powiedział Zgorzelski.

 

Jak powiedział, zdaje sobie sprawę, że wielu niezaszczepionych to również wyborcy PSL.

 

ZOBACZ: Fundusz kompensacyjny po NOP. Kraska: ustawa trafi do Sejmu w poniedziałek

 

- Przyszliśmy, złożyliśmy propozycje i nie narzekamy - dodał wicemarszałek. - Należy kłaść na stole nie tylko popularne uchwały ale również te, które czasami mogą wzburzyć opinię społeczną, dlatego, że rząd ma odpowiedzialność, bo ma większość - dodał sugerując konieczność bardziej zdecydowanego nakłaniania do szczepień.

 

- Nie ma stanowiska klubu w sprawie obostrzeń. Powinniśmy zmierzać ku temu, by ludzie w jak najszerszej formule się szczepili - wyjaśnił.

 

Jego zdaniem w przekonaniu do szczepienia mogą pomóc pieniądze. - Widać, że te hulajnogi nie pomogły - dodał.

 

- Moja opinia ewaluuje w tym kierunku, aby szczepienia były obowiązkowe - dodał Piotr Zgorzelski.

 

Program prowadził Piotr Witwicki.

 

Dotychczasowe wydania programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.

hlk / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie