"Tarcza antyinflacyjna to ruch zbyt mały i zbyt późny". Marcin Bosacki w "Graffiti"

Polska
"Tarcza antyinflacyjna to ruch zbyt mały i zbyt późny". Marcin Bosacki w "Graffiti"
Polsat News
Marcin Bosacki, senator KO

- To ruch zbyt mały i zbyt późny. PiS z kontrolowanym przez siebie bankiem centralnym i panem Glapińskim rozkręcili tę inflację - stwierdził senator KO Marcin Bosacki w programie "Graffiti", komentując założenia tzw. tarczy antyinflacyjnej.

Prowadzący program Marcin Fijołek rozmawiał z Marcinem Bosackim między innymi o ofensywie dyplomatycznej premiera Mateusza Morawieckiego.

 

- Dwa miesiące za późno. To jest w tej chwili niestety czysta propaganda, która nic nie daje. Sprawa główna, czyli powstrzymanie dużego strumienia migrantów sztucznie pompowanego przez Łukaszenkę została rozwiązana przez dyplomację Unii Europejskiej 3-4 tygodnie temu - stwierdził senator KO.

 

ZOBACZ: Spotkanie Merkel-Morawiecki: bronimy Niemiec przed wielką falą uchodźców

 

- Mam nadzieję, że ostatnie próby gwałtownego przejścia granicy się kończą - dodał.

 

WIDEO: Marcin Bosacki w "Graffiti"

 

- Wtedy, kiedy na przykład Litwa naciskała na Unię Europejską, żeby podjąć stanowcze działania dyplomatyczne, polski rząd mówił, że żadnych umów ponad naszymi głowami nie będzie zawierać - powiedział Bosacki.

 

Według senatora "tej jesieni pogorszenia kryzysu nie będzie". - Łukaszenka będzie jednak nadal próbował destabilizować Unię Europejską - dodał Bosacki.

 

- Z tego całego kryzysu dla Polski, mam nadzieję, że PiS wreszcie to zrozumie, jest jeden wniosek - zawsze lepiej być sojusznikami Zachodu niż robić coś samodzielnie - skomentował polityk.

Ustawa o ochronie granicy państwowej

W piątek Senat głosować będzie nad nowelizacją ustawy o ochronie granicy państwowej, która umożliwia wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej.

 

- Wczoraj z senatorami Klichem i Borowskim zgłosiliśmy poprawkę, aby organizacje humanitarne czy zajmujące się pomogą medyczną mogły operować w strefie granicznej - przypomniał senator Bosacki.

 

Zapytany o to, co dalej z migrantami przybywającymi na granicę, polityk odpowiedział: - Bardzo bliski jest mi pomysł Radosława Sikorskiego, który mówi o mobilnych szybkich punktach, które w ciągu 48 godzin rozpatrują kto jest uchodźcą, a kto migrantem ekonomicznym.

 

ZOBACZ: Senackie komisje rekomendują przyjęcie ustawy o ochronie granicy z poprawkami

 

- Jestem przeciwny tzw. koncepcjom korytarza humanitarnego. Przyjęcie kilku tysięcy osób w takiej procedurze jest niebezpieczne, bo zachęca kolejne setki osób, żeby tej drogi próbować - dodał Bosacki.

 

Według niego wspomniane szybkie mobilne punkty weryfikacji byłyby rozwiązaniem "głęboko humanitarnym i chrześcijańskim" oraz nie wywoływałyby presji migracyjnej.

 

Zapytany o piątkowe głosowanie w Senacie, Bosacki stwierdził: - Koalicja Obywatelska będzie głosować przeciw tej ustawie. Przy zakończonym stanie wyjątkowym ta ustawa daje de facto ministrowi spraw wewnętrznych uprawnienia stanu wyjątkowego, które mu nie przysługują, czyli głównie ograniczenie poruszania się na dosyć dużym terytorium.

 

Mówiąc o zgłoszonych poprawkach do nowelizacji ustawy o ochronie granicy, senator zwrócił jeszcze uwagę na kwestię wolności działania mediów w strefie granicznej. - Na granicy Łukaszenka ma monopol na informacje, bo z tamtej strony media mogą kręcić, a z naszej nie - powiedział Bosacki.

Tarcza antyinflacyjna

Zapytany o tzw. tarczę antyinflacyjną, której szczegóły przedstawiono w czwartek, Marcin Bosacki powiedział: - To ruch zbyt mały i zbyt późny. PiS z kontrolowanym przez siebie bankiem centralnym i panem Glapińskim rozkręcili tę inflację.

 

ZOBACZ: "Tarcza Antyinflacyjna". Konferencja Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina

 

- Większość powodów, dla których mamy drożyznę to czynniki zewnętrzne. W całej Europie te czynniki działają dużo mniej. Dlaczego? My nie odchodziliśmy przez te pięć lat od węgla, w związku z czym wzrost cen paliw jest dla Polaków dużo dotkliwszy niż np. dla Holendrów, Niemców czy Włochów - stwierdził Bosacki.

Rafał Trzaskowski w Kongresie USA

W czwartek 2 grudnia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski weźmie udział w wysłuchaniu w Kongresie USA na temat stanu demokracji w Polsce i Europie Środkowej. Polityk został zaproszony na posiedzenie Podkomisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów ds. Europy, Energetyki, Środowiska oraz Cybernetyki. 

 

- Trzaskowski powinien powiedzieć w Kongresie, że Polska, głównie z powodu próby upartyjnienia sądów (...) jest na drodze do jakiejś formy autorytaryzmu i ataku na media. Wiemy, że PiS najchętniej kontrolowałby wszystkie media oraz źródła dystrybucji tych mediów - powiedział Bosacki.

 

- W Polsce nie ma już normalnej demokracji, tylko demokracja, która PiS próbuje kontrolować - dodał.

 

Senator stwierdził także: - Kraje takie jak Stany Zjednoczone czy organizacje takie jak Unia Europejska są naszymi przyjaciółmi, z nimi rozmawia się szczerze, tam nie ma co ukrywać.

 

Więcej wydań programu "Graffiti" dostępne są tutaj.

an / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie