Grabowiec. Auto utknęło na przejeździe kolejowym. Sekundy dzieliły od tragedii
Zignorowanie znaków przy niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Grabowcu (pow. sieradzki) mogło skończyć się tragedią dla 25-latki, której samochód utknął na torach. Kierująca zdążyła uciec z auta, zanim uderzył w nie pociąg InterCity. Żaden z jego 200 pasażerów nie odniósł obrażeń.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek około godziny 16.30 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Grabowiec przed przystankiem Sieradz - Męka.
ZOBACZ: Wypadek na ul. Sokratesa. Marcin Warchoł: wyrok jest niesprawiedliwy i zbyt łagodny
- 25-letnia mieszkanka powiatu sieradzkiego kierująca citroenem nie zastosowała się do znaku zakazującego wjazd na remontowany przejazd kolejowy, ominęła techniczną zaporę drogową i wjechała na torowisko. Samochód zawiesił się na torach. Na szczęście kobieta zdążyła opuścić auto, zanim uderzył w nie pociąg InterCity relacji Warszawa – Zielona Góra. Podróżowało nim około 200 osób; w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że zarówno kierująca citroenem, jak i maszynista byli trzeźwi - przekazała w środę Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
Wniosek o ukaranie 25-latki
Przez kilka godzin, do czasu usunięcia uszkodzonego samochodu, ruch kolejowy na linii Sieradz – Łódź był wstrzymany.
ZOBACZ: Dolnośląskie. Śmiertelny wypadek. Samochód rozbił się na drzewie
Jak zapowiedziała Kulawiecka, do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie 25-latki.
Za spowodowanie kolizji grozi grzywna do 5 tys. zł.; sąd może orzec także zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat
Czytaj więcej