Czarna lista przewoźników. UE zapowiada sankcje za transport migrantów

Biznes
Czarna lista przewoźników. UE zapowiada sankcje za transport migrantów
Vasyatka1 / CC-by-SA / Commons
Loty z migrantami do Mińska będą objęte sankcjami

W ramach reakcji na kryzys bezpieczeństwa, wywołany przez Białoruś na granicy z Polską, Komisja Europejska zaproponowała we wtorek stworzenie czarnej listy, na której byliby umieszczani przewoźnicy, zajmujący się lub ułatwiający przemyt lub handel ludźmi do UE - poinformował w przemówieniu w Parlamencie Europejskim wiceszef KE Margaritis Schinas.

Wśród reperkusji dla przewoźników, zaangażowanych w ten proceder, KE proponuje możliwość ograniczenia działalności na rynku unijnym, zawieszenie licencji lub zezwoleń, zawieszenie prawa do tankowania lub przeprowadzania napraw w UE oraz zakaz tranzytu lub przelotu nad przestrzenia powietrzną Wspólnoty czy zakaz zawijania do portów w Unii.

 

- Ogłaszamy dziś, że będziemy nakładać sankcje na wszelkich operatorów, którzy świadomie lub nie organizują przemyt migrantów do Europy. To będzie oznaczało zakaz wjazdu, przelotu, zawijania do europejskich portów - powiedział wiceszef KE Margaritis Schinas. - Szlaki tranzytowe wykorzystywane przez przemytników do sprowadzania migrantów na białoruską granicę są jeden po drugim zamykane - dodał Schinas podczas debaty w PE na temat sytuacji na Białorusi i na jej granicy z UE.

Schinas: sprawa wykracza poza granice Europy

- Loty z Bagdadu przez Dubaj, Bejrut, Stambuł, Damaszek i Taszkent zostały wstrzymane. Europa liczyła na swoich przyjaciół i jest ich wielu. Dajemy jasno do zrozumienia, że nie ma luk, które można by wykorzystać w partnerstwach, które Unia Europejska utrzymuje na całym świecie. Ponieważ sprawa wykracza daleko poza granice Europy – jest to kwestia globalnego zaniepokojenia, gdy niewinni ludzie są wykorzystywani - zaznaczył.

 

Jak dodał wiceszef KE, budowana jest globalna koalicja, aby przeciwstawić się instrumentalizacji migrantów.

 

ZOBACZ: Granica polsko-białoruska. Samolot z cudzoziemcami odleciał z Mińska. Stanisław Żaryn komentuje

 

- Przewodnicząca Von der Leyen poruszyła tę sprawę na szczeblu międzynarodowym oraz z kluczowymi partnerami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi. 11 listopada na wniosek UE odbyło się zamknięte posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nasze państwa członkowskie są również w pełni zaangażowane w podejście "Team Europe" - dodał Schinas.

 

- To nie jest kryzys migracyjny. To nie jest kwestia migracji. To kryzys bezpieczeństwa - powiedział wiceszef KE. Jak dodał, chodzi o destabilizację Unii Europejskiej.

"To kwestia bezpieczeństwa"

- Musimy nazwać rzeczy po imieniu i powiedzieć, czym są te działania: zdecydowaną próbą wywołania ciągłego i przedłużającego się kryzysu, jako części szerszego, wspólnego wysiłku na rzecz destabilizacji Unii Europejskiej, testującego jej jedność i determinację. To nie jest kryzys migracyjny. To nie jest kwestia migracji: to kryzys bezpieczeństwa - wskazał Schinas.

 

ZOBACZ: Białoruś. Linie Bielavia nie przyjmują obywateli Iraku, Syrii, Jemenu i Afganistanu na loty z Dubaju

 

- Granice Polski są testowane. Granice Litwy, Łotwy także. Ale to są granice Europy. Wyzwanie dla jednego jest wyzwaniem dla wszystkich. UE zdecydowanie potępiła i nadal zdecydowanie potępia tę instrumentalizację ludzi. Rada Europejska zidentyfikowała to zagrożenie na posiedzeniach w czerwcu i październiku. A przewodnicząca von der Leyen stanęła przed tą izbą we wrześniu i powiedziała jasno, że nie będzie to tolerowane - dodał wiceszef KE.

pdb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie