Premier Mateusz Morawiecki: będziemy robili wszystko, aby złotówka była nieco silniejsza
Rządowy pakiet antyinflacyjny jest praktycznie gotowy, będzie przewidywać m.in. obniżkę akcyzy na nośniki energii - oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. - Będziemy robili wszystko w komunikacji i w naszych działaniach realnych, aby złotówka była nieco silniejsza – dodał premier.
Jak poinformował Morawiecki w poniedziałek na konferencji prasowej w Gdańsku, rząd część tego pakietu będzie chciał wdrożyć jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki: IV fala pandemii będzie miała wydłużony charakter
Premier nie przedstawił jednak żadnych szczegółów.
- On będzie zawierał takie elementy jak obniżenie akcyzy na nośniki energii - stwierdził premier dodając, że "o szczegółach powiemy w swoim czasie". Zaznaczył też, że rząd jest "praktycznie gotowy", aby ten projekt przedstawić. Zdaniem Morawieckiego, to nośniki energii są współodpowiedzialne za gwałtowne wzrosty cen, a dowodem na to jest fakt, że w "ogromnej większości krajów Europy" inflacja jest historycznie wysoka w ciągu 20 czy 30 lat.
- Za wysokie ceny energii odpowiada Gazprom, Rosja, Nord Stream 2 oraz ci w Europejskiej Partii Ludowej, którzy nie tylko nie zablokowali Nord Stream 2, ale sprzyjali wybudowaniu tego gazociągu - oświadczył Morawiecki. Jak dodał, dziś ten gazociąg stanowi element szantażu w rękach prezydenta Rosji Władimira Putina.
Premier Mateusz Morawiecki: będziemy robili wszystko, aby złotówka była silniejsza
Premier Morawiecki również dodał, iż "będziemy robili wszystko w komunikacji i w naszych działaniach realnych, aby złotówka była nieco silniejsza". Dodał, że słaby złoty jest korzystny dla eksporterów.
- Ale dla wszystkich tych, którzy mają dług zaciągnięty w walucie, a w szczególności dla budżetu polskiego, który ma częściowo dług denominowany w walutach obcych, to nie jest dobre – zastrzegł premier.
Zaznaczył, że ma nadzieję, iż w ciągu najbliższych kilku kwartałów dojdzie do ustabilizowania sytuacji na rynku walutowym. W poniedziałek około godziny 14. euro kosztowało na rynku walutowym niespełna 4,7 zł, a dolar – nieco ponad 4,16 zł.
Prezydent spotkał się z sekretarzem generalnym OECD
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda gościł w Pałacu Prezydenckim sekretarza generalnego Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Mathiasa Cormanna. W spotkaniu wziął udział również Szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.
- Rozmowy były poświęcone współpracy dwustronnej oraz zwiększeniu aktywności OECD w regionie w ramach Inicjatywy Trójmorza oraz programu "Konkurencyjność Euroazji". Podczas spotkania dyskutowano także na temat kwestii globalnych, w tym wsparcia Polski w zakresie zacieśnienia współpracy z G20 - poinformowała Kancelaria Prezydenta.
Morawiecki rozmawiał z Cormannem z OECD o współpracy gospodarczej
"Dziś rano spotkałem się z sekretarzem generalnym OECD Mathiasem Cormannem. Polska jest jednym z liderów w wielu obszarach, w których OECD prowadzi statystyki - chociażby równości płac kobiet i mężczyzn (o czym pisałem niedawno). Rozmawialiśmy o współpracy gospodarczej i perspektywach rozwoju Polski w kolejnych kwartałach" - relacjonował Morawiecki we wpisie na Facebooku.
Poniedziałkowe spotkanie miało związek z 25. rocznicą przystąpienia Polski do OECD.
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju skupia 37 wysoko rozwiniętych i demokratycznych krajów. Jej celem jest wspieranie państw członkowskich, aby mogły osiągnąć jak najwyższy poziom wzrostu gospodarczego, zatrudnienia oraz standardu życia. OECD współdziała także na rzecz równomiernego rozwoju gospodarczego oraz promuje rozwój handlu światowego.
Polska została przyjęta do organizacji w 1996 r., co wpłynęło m.in. na szersze otwarcie polskiej gospodarki oraz poprawę jej konkurencyjności i produktywności; dzięki OECD nastąpił także wzrost wymiany handlowej i kapitałowej z zagranicą - podkreśliła KPRM w komunikacie.
Szef rządu we wpisie na Facebooku podkreślił też, że na granicy polsko-białoruskiej żołnierze i Straż Graniczna dbają o nasze bezpieczeństwo, by państwo funkcjonowało normalnie, a wszyscy inni mogli bez przeszkód wypełniać swoje zawodowe obowiązki. "Jestem im za to ogromnie wdzięczny i po nocnej wizycie na granicy wróciłem do Warszawy podbudowany tym, co zobaczyłem, by ze zdwojoną energią zabrać się do pracy" - napisał premier.
Czytaj więcej