Paweł Kukiz: na pewno nie zagłosuję za sprawdzaniem zaszczepienia pracowników
- Już o tym poinformowałem Prawo i Sprawiedliwość, że na pewno nie zagłosuję za ustawą, która przewiduje, że pracodawca może sprawdzać, czy ktoś był zaszczepiony czy nie - powiedział lider Kukiz'15. W razie, gdyby ustawa przeszła, Paweł Kukiz uważa, że obywatele - jako pracodawcy posłów - będą mieli prawo sprawdzać, czy politycy się zaszczepili.
Posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik poinformowali w środę, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. Zgodnie z projektowanymi przepisami, jeśli pracownik nie będzie zaszczepiony, to przedsiębiorca będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu, gdzie nie będzie miał styczności z klientami.
Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz odniósł się do propozycji PiS. - Już o tym poinformowałem Prawo i Sprawiedliwość, że na pewno nie zagłosuję za ustawą, która przewiduje, że pracodawca może sprawdzać, czy ktoś był zaszczepiony czy nie - powiedział.
- Jeśli ta ustawa i tak przejdzie bez mojego udziału, to w takim razie obywatele - jako pracodawcy dla posłów - mają prawo sprawdzać, czy posłowie zostali zaszczepieni czy nie - ironizował polityk.
30 posłów nie wycofało swoich podpisów
Senator PiS Marek Martynowski powiedział w czwartek, że według jego informacji niektórzy posłowie wycofują swoje podpisy pod projektem ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony. - Co będzie dalej, nie wiem - zaznaczył.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zaprzeczył doniesieniom, jakoby posłowie PiS wycofywali swoje podpisy pod projektem ustawy, pozwalającym pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19. - 30 posłów, którzy podpisali ten dokument, nie wycofali swoich podpisów. To jest próba epatowania kolejnym szantażem - stwierdził Niedzielski.
ZOBACZ: Paweł Kukiz: polska konstytucja jest do wymiany
Szef resortu zdrowia ocenił, że proponowane rozwiązania w projekcie są dobre. "Nie są próbą wprowadzania sanitaryzmu. To nie są rozwiązania tak daleko idące jak w Austrii czy innych krajach Europy. Są one pewnego rodzaju kompromisem, wypadkową różnych oczekiwań" - zaznaczył Niedzielski.
Posłowie PiS wyrazili nadzieję, że projekt będzie procedowany na posiedzeniu Sejmu 1-2 grudnia.
Czytaj więcej