Urzędnik Komisji Europejskiej spóźnił się z dostarczeniem pisma dla Polski
Przedstawiciel Komisji Europejskiej przyszedł do Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE w Brukseli w piątek za późno, aby formalnie złożyć pismo ws. mechanizmu warunkowości w budżecie UE do polskiego rządu, ponieważ kancelaria jawna była już zamknięta. Dlatego będzie musiał to zrobić ponownie w poniedziałek rano - poinformowało Stałe Przedstawicielstwo Polski przy UE.
Komisja Europejska poinformowała w piątek, że wysłała list do Polski i Węgier ws. mechanizmu warunkowości w budżecie UE.
"Węgry i Polska mają teraz dwa miesiące na przesłanie wymaganych informacji" - przekazał wieczorem rzecznik KE Christian Wigand.
Urzędnik się spóźnił
Pytane o to pismo Stałe Przedstawicielstwo Polski przy UE w Brukseli przekazało, że przedstawiciel Komisji Europejskiej co prawda pojawił się w piątek w budynku, ale przybył za późno, aby formalnie złożyć pismo dotyczące mechanizmu warunkowości, ponieważ kancelaria jawna Stałego Przedstawicielstwa Polski przy UE była już zamknięta.
ZOBACZ: Debata w Strasburgu. Von der Leyen: TK sądem, którego nie uznajemy za niezależny
Polska placówka dyplomatyczna przekazała, że jej kancelaria jawna, do której trafiają oficjalne pisma, pracuje w godz. 9-17 i urzędnik KE spóźnił się kilkadziesiąt minut. Dlatego, aby przekazać formalnie pismo dla polskiego rządu, będzie musiał się ponownie pojawić w polskiej ambasadzie w poniedziałek rano.
Dokładnie w tych samych godzinach, od 9 do 17, pracuje biuro podawcze Komisji Europejskiej w Brukseli, do którego kraje członkowskie przekazują oficjalne pisma.
Komisja Europejska do czasu nadania depeszy nie skomentowała tych informacji.
Zaginione pismo
W maju ubiegłego roku polska dyplomacja interweniowała w sekretariacie generalnym Komisji Europejskiej w sprawie – jak informowali polscy dyplomaci - zagubienia przez Komisję pisma dotyczącego wykonania postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Pismo zostało przekazane do biura podawczego Komisji Europejskiej 8 maja i polska strona otrzymała potwierdzenie jego odbioru.
ZOBACZ: Witold Waszczykowski: Polska może zmniejszyć składkę do Unii Europejskiej
Z rozmów z polskimi dyplomatami w Brukseli wynika, że urzędnicy KE najpierw zapytali polską stronę, czy przekazała pismo, a następnie po kilku dniach bezskutecznych poszukiwań dokumentu zwrócili się do Stałego Przedstawicielstwa RP w Brukseli z prośbą o ponowne jego przekazanie, informując o problemach z jego zlokalizowaniem. Pismo zostało przekazane przez Polskę ponownie.
Mechanizm warunkowości zakłada, że Bruksela może zamrozić środki unijne dla kraju członkowskiego, jeśli stwierdzi, że istnieje ryzyko ich niewłaściwego wykorzystania, np. defraudacji.
Czytaj więcej