Ukraina. Służby udaremniły zamach na ministra. Wśród podejrzanych obywatel USA
Szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski poinformował w czwartek, że ukraińskie służby zapobiegły zamachowi na obecnego ministra polityki rolnej Romana Łeszczenkę. Według służb zamach zlecili obywatel USA i obywatelka Ukrainy.
Monastyrski powiedział na pilnie zwołanym briefingu, że zatrzymano osoby, które planowały zamach na ministra. Jak dodał, w sierpniu policja dowiedziała się, że obywatelka Ukrainy poszukiwała płatnego zabójcy. Głównym zleceniodawcą był natomiast obywatel USA.
"Zabójca", z którym kontaktowała się kobieta, był podstawiony przez ukraińskie służby, które później upozorowały porwanie i zabójstwo wskazanej przez nią osoby. Następnie zleceniodawcy zwrócili się do tego samego "zabójcy" o zabicie Łeszczenki w związku z jego rzekomymi długami - kontynuował minister.
ZOBACZ: Ukraina. Strzelanina w metrze przez nieprawidłowe noszenie maseczek
W środę odbyło się spotkanie zleceniodawców i "zabójcy", podczas którego przekazano zaliczkę w wysokości 20 tys. dolarów - powiedział Monastyrski. Do zabójstwa miało dojść po opuszczeniu przez obywatela USA terytorium Ukrainy.
Zabójstwo ministra zlecono w 2018 roku
Zabójstwo zlecono w związku z działalnością Łeszczenki w 2018 r., kiedy jeszcze nie pełnił funkcji państwowej - dodał. Łeszczenko, który również był obecny na briefingu, powiedział, że dowiedział się o sytuacji w czwartek. Zapewnił, że padł ofiarą oszustwa ze strony Amerykanina. 33-letni Łeszczenko sprawuje funkcję ministra od 2020 roku.
Pod koniec września ukraińska policja poinformowała, że z broni automatycznej został ostrzelany samochód pierwszego doradcy prezydenta Serhija Szefira. Ranny został kierowca.
Czytaj więcej