USA. Biały Dom wzywa Rosję, by wpłynęła na reżim Łukaszenki
Wzywamy Rosję, by użyła swojego wpływu na reżim Łukaszenki, by zaprzestał wykorzystywania migrantów - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Zapowiedziała też, że USA koordynują z Unią Europejską nałożenie nowych sankcji na Białoruś.
- Wciąż wzywamy Rosję i zachęcamy ją, by bezpośrednio użyła swojego wpływu na reżim Łukaszenki, by zaprzestał bezdusznego wykorzystywania ludzi. Nie ma wątpliwości, że oni (Rosja) mają możliwość, by wpłynąć na Białoruś - powiedział Psaki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
ZOBACZ: Granica z Białorusią. Zjednoczone Emiraty Arabskie blokują loty do Mińska
Rzeczniczka stwierdziła, że Waszyngton jest w bliskim kontakcie z przedstawicielami Unii Europejskiej i innymi sojusznikami, by pociągnąć białoruski reżim do odpowiedzialności za swe czyny.
- W to wchodzi też przygotowanie nowych sankcji w bliskiej koordynacji z nimi - dodała. Jednocześnie zaprzeczyła, by prezydent Biden odbywał lub planował rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem, tak jak zrobiła to m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel.
ZOBACZ: Rozmowy Emmanuela Macrona z Władimirem Putinem i Angeli Merkel z Alaksandrem Łukaszenką
Mówiąc o wirtualnym szczycie prezydenta Bidena i jego chińskiego odpowiednika Xi Jinpinga, Psaki nie zaprzeczyła, ani nie potwierdziła, czy przywódca USA zamierza zbojkotować zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. Psaki zapowiedziała, że rozmowa, która odbędzie się w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu, będzie szczera i będzie dotyczyć odpowiedzialnego prowadzenia rywalizacji między mocarstwami. Dodała, że rozmowa może potrwać nawet kilka godzin.
Czytaj więcej