Granica polsko-białoruska. Kolejna próba sforsowania zasieków
"Dzisiaj około 16 kilkusetosobowa grupa bezskutecznie próbowała sforsować granicę w rejonie Starzyny. W kilkudziesięciu policjantów oraz strażników granicznych i żołnierzy poleciały kamienie. Jeden z nich uszkodził kask ochraniający głowę policjanta. Atak został odparty" - poinformowała na Twitterze podlaska policja.
Policjanci opublikowali na Twitterze zdjęcia, na których widać m.in. uszkodzony policyjny kask.
Jak informowały wcześniej służby, w poniedziałek przed południem grupa migrantów, która od tygodnia miała obozowisko w okolicach Kuźnicy, przeszła na przejście graniczne Bruzgi - Kuźnica i gromadziła się po białoruskiej stronie przejścia.
ZOBACZ: Co się dzieje na granicy? Tłumy migrantów na przejściu. Trwa próba masowego wejścia
- W Kuźnicy spokojnie - poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Wcześniej mówił, że na miejscu są funkcjonariusze policji, straży granicznej i wojsko, a okolicę monitorował policyjny śmigłowiec.
Zdjęcia i nagrania z przejścia granicznego w Kuźnicy, obrazujące obecną sytuację w koczowisku migrantów, opublikował z kolei rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Nowe zdjęcia znad granicy opublikowały także Wojska Obrony Terytorialnej.
Straż Graniczna: jesteśmy przygotowani na najgorsze
Z danych Straży Granicznej przekazanych w poniedziałek rano wynika, że ostatniej doby odnotowano 118 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski.
Straż Graniczna jest przygotowana na najgorsze - mówiła jej rzeczniczka w programie "Gość Wydarzeń". Około 3,5 tys. migrantów na przejściu w Bruzgach "pali ogniska i rozstawiło namioty". Niezależne białoruskie media ostrzegają, że tamtejsze służby szykują ludzi na szturm i forsowanie granicy. - Spodziewamy się, że do takich prób może dojść i że noc może być gorąca - powiedziała ppor Anna Michalska.
ZOBACZ: Jesteśmy przygotowani na najgorsze - rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska w "Gościu Wydarzeń"
Liczba prób nielegalnego przedostania się do Unii Europejskiej z Białorusi przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów gwałtownie wzrasta od wiosny. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów w odpowiedzi na nałożone na jego kraj sankcje.
Czytaj więcej