Prezydent Olsztyna: włamano się na moje konto na Twitterze, zgłaszam sprawę policji
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz poinformował, że nieznani sprawcy włamali się na jego konto na Twitterze i zamieścili na nim kilka wpisów, z którymi - jak podał Grzymowicz - on sam "się nie utożsamia". Zapowiedział, że zgłosi sprawę organom ścigania.
W sobotę wieczorem na koncie na Twitterze prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza pojawiło się kilka wpisów nawiązujących do jego życia rodzinnego. Wpisy, które brały w obronę pijanych kierowców, oburzyły użytkowników Twittera, wyjaśnień od Grzymowicza domagał się m.in. poseł Porozumienia Michał Wypij.
W niedzielę w innym portalu społecznościowym Grzymowicz przeprosił "za zaistniałą sytuację" i zapewnił, że z treściami, które pojawiły się na jego Twitterze "w żadnym stopniu nie utożsamia się". Grzymowicz poinformował, że zablokował swoje konto w tym portalu i pokazał zrzuty ekranu, które informowały, że ktoś loguje się na jego konto.
Prezydent Olszyna zapowiedział, że o przejęciu swojego konta na Twitterze poinformuje policję.
Seria wpisów ws. wypadku
W sobotni wieczór 13 listopada na tweeterowym koncie Piotra Grzymowicza pojawiła się seria wpisów dotyczących wypadku sprzed ponad dwóch tygodni. "No walnął w drzewo. I co? Niech rzuci kamieniem każdy, kto w życiu nie uderzył w drzewo po pijaku" - głosił jeden z nich. Wpis zamieszczony przez hakerów dotyczył wypadku, w którym - według lokalnych mediów - uczestniczył nietrzeźwy syn Grzymowicza.
Treść innego tweeta to: "!". Na uwagę internauty, że prezydent Olsztyna "w końcu zaczął odpisywać", z konta Grzymowicza odpowiedziano: "Nie" oraz "Nawet jakby wjechał, to kto by go miał zatrzymać?".
Inny użytkownik Twittera ocenił, że powyższe wpisy musiały być "włamem na konto", bo "prezydent Olsztyna niewiele udziela się" w tym serwisie społecznościowym, a "poza tym mimo wszystko nie napisałby takiej głupoty".
Z konta Piotra Grzymowicza odpisano: "Tak! Drzewo, które zostało uszkodzone się włamało".
Czytaj więcej