Robert Biedroń: oczekuję, że minister Mariusz Błaszczak przeprosi żołnierzy za Marsz Niepodległości
- Rząd poszedł po rozum do głowy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na granicy i dziś o sprawie mówi się w UE i USA - powiedział w "Gościu Wydarzeń" europoseł Lewicy Robert Biedroń. Podkreślił, że "rząd Prawa i Sprawiedliwości izolował się przez tygodnie, wykorzystując cynicznie uchodźców do straszenia Polaków. - Nawarzyli tego piwa i nie wypiją go sami - ocenił Biedroń.
- Łukaszenka dzisiaj pokazuje Polskę jako tyranię. Mówi: zobaczcie, ja rozdaję żywność i wpuszczam reporterów zagranicznych, a w Polsce cenzura, ludzie umierają na granicy - mówił Biedroń, podkreślając, że zajmuje się jako europarlamentarzysta sprawami Białorusi i śledzi białoruskie media. - Polska powinna po pierwsze szukać konsensusu w kraju i ściśle współpracować z instytucjami UE - powiedział Biedroń, zaznaczając, że prezydent Andrzej Duda nie zwołał Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Mur na granicy zagrożeniem dla białoruskiej opozycji
- To jest granica między dwiema rzeczywistościami. Po jednej stronie jest granica tyranii, bezprawia i nieprzestrzegania praw człowieka, a po drugiej musi być granica przyzwoitości, szacunku, demokracji i ładu - ocenił.
Sprzeciw Lewicy wobec budowy muru na granicy ocenił jako reprezentację opinii większości Polaków. - Polska ma doświadczenia z murami. Z murem, który był żelazną kurtyną między Wschodem a Zachodem, Lech Wałęsa pokazał nam, że każdy mur da się przeskoczyć, mur nie jest rozwiązaniem - powiedział. Dodał, że "opozycja demokratyczna na Białorusi musi mieć możliwość ucieczki. Takie mury są niebezpieczeństwem dla nich samych". Zaznaczył, że Polska musi współpracować z UE nad dezeskalacją konfliktu. - Ale przez ostatnie miesiące Kaczyński, Morawiecki i jego rząd woleli zajmować się straszeniem uchodźcami - powiedział. Europoseł wielokrotnie podkreślał, że problem migracyjny miałby znacznie mniejszą skalę, gdyby rząd wcześniej współpracował z UE.
ZOBACZ: Niemcy. Szef MSW wyraża zrozumienie dla budowy muru na granicy Polski z Białorusią
Biedroń wskazał też na potrzebę współpracy z krajami pochodzenia imigrantów, które są gotowe ściągać migrantów z powrotem do swoich krajów. Dodał, że zmusić do tego Łukaszenkę można "naciskając go tam, gdzie go najbardziej boli". - Dlatego już się nie mogę doczekać piątego pakietu sankcji, którego ramy zostaną ogłoszone w najbliższy poniedziałek.
Biedroń: na granicy wystarczy iskra
Biedroń podkreślił, że w skali 40-milionowego kraju "tych ludzi naprawdę jest garstka". - Czym my się mamy różnić od Łukaszenki, jeśli nie tym, że nie pomagamy ludziom - pytał. - Jestem byłym prezydentem miasta i wiem, że gdybyśmy tych ludzi relokowali do naszej gminy, to nikt by tego nie zauważył - podkreślił, dodając, że pushbacki są "niehumanitarne, antyludzkie i tylko wspierają takich jak Łukaszenka". - Łukaszenka chce, żebyśmy robili te pushbacki, bo potem pokazuje: "ha, i wy mnie nazywacie tyranem"? - powiedział Biedroń.
- Łukaszence zależało na tym, żebyśmy byli zajęci tym konfliktem, żeby odwrócić uwagę od tego, jak torturuje ludzi na Białorusi, jak prześladuje wolne media - powiedział Biedroń. - Ten konflikt został tak nakręcony, że tam wystarczy mała iskra: strzał z jednej lub drugiej strony, białoruski pogranicznik za polską granicą - ocenił Biedroń.
ZOBACZ: Kryzys na granicy. Wólka Terechowska: znaleziono zwłoki 20-letniego Syryjczyka
Ciało ok. 20-letniego Syryjczyka znaleziono w piątek niedaleko polsko-białoruskiej granicy w rejonie Wólki Terechowskiej - podała w sobotę podlaska policja. Kwestię sytuacji, w jakiej znaleźli się migranci opisują zagraniczne media. "Do tej pory w obszarze przygranicznym zmarło 8 osób, ale rzeczywista liczba może być znacznie wyższa" - zwraca uwagę "New York Times".
Jak przekazała na Twitterze Straż Graniczna, w piątek odnotowano 219 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Wobec 78 cudzoziemców wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski. Zatrzymano trzech cudzoziemców, obywateli Iraku, oraz za pomocnictwo przy przekraczaniu granicy zatrzymano jednego obywatela Polski - podano.
Biedroń: Tusk będzie w koalicji z Bosakiem?
- Lewica zawsze stała po stronie racji państwa. Lewica wprowadzała Polskę do NATO i UE, Lewica dała Polsce konstytucję i Lewica wyciągnie Polskę spod rządów despoty Kaczyńskiego - powiedział Biedroń, odnosząc się do krytycznego raportu, który przedstawiła jego partia na temat rządów PiS.
- PiS opodatkował nas zwiększonymi cenami paliw - opisał Biedroń, dodając, że kompensować je można obniżką akcyzy, jak robi to "chociażby bratni rząd Kaczyńskiego, rząd Orbana". - My to postulujemy, bo dzisiaj cenę za nieudolność rządów w sprawach podatkowych płaci przeciętny Polak. Uważamy, że to nie średnio i mało zarabiający powinni płacić tę cenę - powiedział europoseł.
ZOBACZ: Marsz Niepodległości. Spalono plakat z Donaldem Tuskiem. Lider PO odpowiedział
- Do wyborów zostało jeszcze dwa lata i przewidywanie tego, w jakiej konfiguracji pójdzie opozycja, jest jak przewidywanie pogody - ocenił perspektywy wyborcze Biedroń, zauważając, że Donald Tusk "ciągle atakuje lewicę". - Tusk częściej atakuje Lewicę niż Konfederację. Czy to oznacza, że Platforma Obywatelska wejdzie w koalicję z Konfederacją? Czy Donald Tusk stanie obok Bosaka i Korwin-Mikkego? Boję się tego - powiedział.
Podkreślił, że Marsz Niepodległości był "brunatny", m.in. dlatego, że wspierały go międzynarodowe organizacje, także takie, które nie odżegnują się od faszyzmu, jak włoska Forza Nuova. - Chciałbym, żeby Błaszczak przeprosił żołnierzy, którzy nieśli biało-czerwone flagi za faszystami - powiedział.
- Myślę, że oni naprawdę źle się czują widząc, jak bardzo szargane jest to święto przez takich jak Bąkiewicz, jak ten pan, który w Kaliszu palił Statut Kaliski. Dzisiaj palą Statut Kaliski, ale jutro mogą spalić swoich sąsiadów w stodole. Takie rzeczy się już działy w Polsce. Wcale się nie cieszę, że 11 listopada nie doszło do ponownego zdemolowania Warszawy. Bo tego dnia ulicami miasta, które zostało dramatycznie doświadczone przez II Wojnę Światową, przeszli pod biało-czerwonymi flagami neofaszyści przy przyzwoleniu polskiego rządu. Oczekuję, że Błaszczak przeprosi polskich żołnierzy za to, że do tego doprowadzili - podsumował Robert Biedroń.
Wszystkie wydania "Gościa Wydarzeń" oglądać można na polsatnews.pl.
Czytaj więcej