Sondaż: Niemcy bardzo nieszczęśliwi. Rekordowo niski poziom zadowolenia z życia
Jeszcze dwa lata temu Niemcy byli szczęśliwi jak nigdy dotąd. Przed pandemią koronawirusa oceniali poziom swojego zadowolenia z życia średnio na 7,14 punktu. Był to wówczas rekordowy poziom. Dziś jest na odwrót - wynika z "Atlasu szczęścia 2021".
Nowe wydanie "Atlasu szczęścia" przedstawia obraz Niemiec jako kraju poirytowanego, w którym zadowolenie z życia jest na rekordowo niskim poziomie. Poziom szczęścia w 2021 roku wynosi 6,58 punktów i jest najniższy od początku badań, które rozpoczęto w 1984 roku. Poprzednią najniższą wartość osiągnięto w 2004 roku (6,65 pkt) w okresie wysokiego bezrobocia.
Jeszcze w 2019 roku przed pandemią koronawirusa, Niemcy oceniali poziom swojego zadowolenia z życia średnio na 7,14 punktu. Był to wówczas rekordowy poziom.
ZOBACZ: Niemcy. Niezaszczepieni muszą liczyć się z restrykcjami
Sondaż na zlecenie Deutsche Post przeprowadził instytut badania opinii publicznej Allensbach z udziałem ponad 8400 respondentów. Ankietowanych poproszono m.in. o określenie stanu zadowolenia z życia na skali od 0 (wcale nie jestem zadowolony) do 10 (jestem w pełni zadowolony).
Poczucie szczęście i koronawirus
Ankieta przeprowadzona została w okresie od stycznia do czerwca 2021 roku, w czasie lockdownu oraz fazy luzowania restrykcji i wzrostu liczby szczepień.
Jak wynika z badań, poczucie szczęścia u Niemców i pandemia są ze sobą ściśle powiązane. "Im wyższe liczby infekcji i bardziej rygorystyczne działania, tym niższy poziom szczęścia" - czytamy w raporcie. Jednak w obliczu tych cięć postrzegana utrata szczęścia w 2021 roku wydaje się nawet "stosunkowo łagodna".
- Największe niezadowolenie wywołały nadmierne restrykcje, a największy wzrost zadowolenia i zaufania nastąpił w wyniku szczepień - powiedział kierujący badaniami Bernd Raffelhueschen z Uniwersytetu we Fryburgu.
"W normalnych czasach dzieci są powodem szczęścia"
Szczególnie gwałtownie spadło zadowolenie ze sposobu spędzania wolnego czasu. Spadło ono do 5,0 punktów, podczas gdy przed pandemią wynosiło jeszcze 7,21 punktów. O minus 0,8 punktu spadło również zadowolenie z życia rodzinnego. Jak twierdzą autorzy, powtarzające się w pandemii zamknięcia szkół i świetlic były dla rodzin wielkim obciążeniem.
"W normalnych czasach dzieci są powodem szczęścia, ale w czasach koronawirusa dzieci uczęszczający do szkoły podstawowej kosztują swoich rodziców na skali zadowolenia średnio 0,21 punktu" - wynika z badań.
ZOBACZ: Niemcy. Ich dzieci były za głośne. Najemcy zostali eksmitowani
Istniały także różnice w zależności od grup zawodowych oraz płci. Najszczęśliwsi w czasie pandemii pozostawali urzędnicy (7,02 punktów). Kobiety (6,56) były bardziej niezadowolone z życia niż mężczyźni (6,72).
Berlin na samym dole listy
Zauważalne jest, że nowe i stare kraje związkowe zrównały się pod względem szczęścia. Według "Atlasu szczęścia" poziom zadowolenia z życia na zachodzie wyniósł 6,61 punktów i 6,51 punktów na wschodzie kraju. Podczas gdy dla Niemców z zachodu jest to rekordowo niski poziom, dla Niemców we wschodnich landach oznacza to jedynie powrót do poziomu z 2008 roku. W latach 90. ubiegłego stulecia byli oni czasami bardziej niezadowoleni z trudnych następstw zjednoczenia.
Według atlasu najszczęśliwsi Niemcy mieszkają w Szlezwiku-Holsztynie i Saksonii-Anhalt (w obu przypadkach 6,78 punktu). Szlezwik-Holsztyn jest tradycyjnie uważany za przystań szczęśliwców i już wcześniej był w czołówce, natomiast Saksonia-Anhalt pnie się mocno w górę listy. Przed pandemią zajmowała jeszcze 13. miejsce.
ZOBACZ: Niemcy. 63-latek wysadził dom. Z powodu długów za prąd i gaz
"Nie należy jednak zakładać, że mieszkańcy Saksonii-Anhalt dzięki pandemii stali się szczęśliwsi" - twierdzą autorzy badań. Raczej spadek "poziomu szczęścia" był tylko mniejszy niż gdzie indziej. Na samym dole listy znajduje się Berlin.
Szczepienia dużo zmieniły
W sondażu zwraca się szczególną uwagę na szczepienia przeciwko koronawirusowi. Wielu Niemców czerpie z tego nie tylko nadzieję. Prawie 70 procent jest optymistami, i wierzy, że pandemię da się przezwyciężyć, jeśli większość populacji zostanie zaszczepiona. Szczepionka nazywana jest również "elementem zmieniającym zasady gry". Powoduje ona u osób zaszczepionych "znaczący wzrost uczucia szczęścia" i podnosi zadowolenie z życia średnio o 0,52 punktu. Zmniejsza także odczuwany stres związany z koronakryzysem.
Z kolei dla tych, którzy nie chcą się zaszczepić, jest na odwrót. "Są o 0,62 pkt. bardziej nieszczęśliwi w swoim życiu niż przeciętna społeczeństwa" - wyjaśnili autorzy "Atlasu szczęścia".
Czytaj więcej