Brazylia. Atak jaguara na rolnika. 67-latek w ciężkim stanie
67-latek jest w stanie ciężkim po ataku jaguara. Brazylijski rolnik wraz z dwoma synami był na polowaniu, kiedy zaatakował go wielki kot. Mężczyzna stracił wzrok i został oszpecony. Zwierzę zabito maczetą.
67-letni rolnik Pedro Vaz Ferreira wybrał się w sobotę z dwoma synami – 32-letnim Davim i 25-letnim Josuą - na polowanie w okolicy Portel w Brazylii.
W stanie ciężkim trafił do szpitala
Gdy byli w lesie, dziki kot znienacka zaatakował najstarszego mężczyznę. Jego synowie byli świadkami, jak zaciekle walczył z drapieżnikiem przez kilka minut.
ZOBACZ: Awantura na plaży w Rio. Mężczyzna poszczuł plażowiczów aligatorem
- Jaguar złamał mu kości twarzy, nos. Zębem przebił oko - mówił portalowi "O Liberal" 32-latek. Mężczyzna w stanie ciężkim trafił do szpitala w Wilson da Mota Silveira w Portel, a następnie w Ananindeu.
Krótko po ataku dziki kot zginął z rąk jednego z synów poszkodowanego 67-latka. Został zabity maczetą.
Ataki dzikich zwierząt w Brazylii
Ataki Jaguara zdarzają się rzadko. Eksperci uważają, że występuje najmniejsze prawdopodobieństwo zabicia człowieka przez jaguara spośród wszystkich dużych kotów.
ZOBACZ: Aligator na boisku piłkarskim. Nie chciał oddać piłki
W Brazylii dochodzi jednak do ataków innych dzikich zwierząt na ludzi. Niedawno informowano o mężczyźnie, który mimo ostrzeżeń przed aligatorami, postanowił popływać w jeziorze. Tam został zaatakowany przez gada i ugryziony w ramię. Udało mu się uciec o własnych siłach.
W lipcu inny mężczyzna zginął, kiedy wszedł do morza, żeby załatwić swoją potrzebę. Został zaatakowany przez rekina.
Czytaj więcej