"Mogą podburzać środowiska radykalne". Piotr Müller o możliwych rosyjskich prowokacjach 11 listopada
- Rosjanie mogą prowokować sytuacje w czasie Marszu Niepodległości - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller w programie "Gość Wydarzeń". Odniósł się także do sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. - Dziś bez stanu wyjątkowego mielibyśmy duże problemy - powiedział.
- Na granicy jest względnie spokojnie. Nie doszło do kolejnych prób siłowego wejścia na teren Polski - powiedziała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej Katarzyna Zdanowicz w programie "Gość Wydarzeń".
- Widzieliśmy duży ruch po stronie białoruskiej. Migrantom przywieziono żywność. Wszystko rejestrowały kamery - dodała Zdanowicz. Przekazała także, że służby odnotowują ruch na innych odcinkach polsko-białoruskiej granicy.
Nadzwyczajne posiedzenie Sejmu
We wtorkowym programie gościem Bogdana Rymanowskiego był także rzecznik rządu Piotr Müller.
WIDEO: Piotr Müller, Katarzyna Zdanowicz i Robert Tyszkiewicz w "Gościu Wydarzeń"
- Dobrze się stało, że atmosfera dzisiejszej dyskusji była dużo bardziej chłodna i racjonalna, niż to zazwyczaj bywa przy debatach politycznych - powiedział Müller o wtorkowym nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu dotyczącym sytuacji na granicy.
ZOBACZ: Migranci szturmują granicę. Najnowsze informacje - 9 listopada
- Wcześniej znacząca część opozycji miała wielkie wątpliwości co do tego, czy powinniśmy wprowadzić stan wyjątkowy. Dziś bez stanu wyjątkowego mielibyśmy duże problemy - dodał.
W środę w związku z kryzysem migracyjnym na granicy przyleci do Polski przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
- Będziemy rozmawiali o umiędzynarodowieniu sytuacji na granicy. Oczekujemy, że lada moment zostaną przegłosowane kolejne sankcje dla Białorusi - powiedział rzecznik rządu.
Państwowy Marsz Niepodległości
- Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy - poinformowała we wtorek rzeczniczka PiS Anna Czerwińska. Wcześniej decyzję o nadaniu marszowi statusu formalnego podjął szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Piotr Müller przekazał, że premier Mateusz Morawiecki nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości.
Odnosząc się do decyzji dot. marszu Müller stwierdził: - Rosjanie mogą prowokować sytuacje w czasie Marszu Niepodległości.
ZOBACZ: Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy. Komentarze polityków
- Mogą wykorzystywać sieć swoich organizacji i powiązań na terenie Polski do tego, aby podburzać środowiska radykalne do tego, aby doszło do konfliktów i prowokacji - dodał.
- Rząd podjął decyzję, aby stworzyć takie warunki, aby ten marsz był odpowiednio zabezpieczony. Wolimy działać prewencyjnie - stwierdził Müller.
Robert Tyszkiewicz: "To fatalna decyzja"
- Należy zadać sobie pytanie, czy Urząd do Spraw Kombatantów przyjmuje na siebie odpowiedzialność za wszelkie incydenty, hasła, transparenty, które na tym marszu środowisk nacjonalistycznych co roku się pojawiają - powiedział poseł PO Robert Tyszkiewicz, ostatni z gości Bogdana Rymanowskiego.
- To fatalna decyzja uderzająca w niebywale zasłużoną instytucję, jaką jest Urząd ds. Kombatantów - dodał.
- Urząd ds. Kombatantów oddaje się w dyspozycję środowiskom nacjonalistycznym, które znane są z tego, że Święto Niepodległości zamieniają w rozróbę - stwierdził Tyszkiewicz.
Poseł odnosząc się do wtorkowego posiedzenia Sejmu powiedział, że polski rząd może liczyć na poparcie PO co do obrony granic Polski. - W trakcie debaty nie usłyszeliśmy niczego o tym, co pokazałoby nam perspektywę wyjścia z tego kryzysu. A tego oczekują Polacy - dodał.
Dotychczasowe odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.