Kryzys na granicy. "Białoruscy żołnierze strzelają nad głowami migrantów"
Duża grupa białoruskich funkcjonariuszy zbliża się w okolice obozowiska migrantów w Kuźnicy - informowało rano Ministerstwo Obrony Narodowej. Tadeusz Giczan, białoruski dziennikarz związany z opozycją, przekazał z kolei, że pilnujący migrantów żołnierze strzelają nad głowami tych, którzy chcą wejść do obozu.
"Duża grupa białoruskich funkcjonariuszy zbliża się w okolice obozowiska migrantów w Kuźnicy" - napisało we wtorek na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej.
ZOBACZ: Migranci szturmują granicę. Najnowsze informacje - 9 listopada
W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską.
Nagranie z Białorusi. Słychać strzały
Białoruski reżim zadecydował o nieprzyjmowaniu migrantów do obozu w Kuźnicy. Być może z obawy o odwrócenie się sytuacji przeciwko Białorusi - relacjonuje we wtorek białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan.
W dalszej części wpisu zamieszczonego na Twitterze dziennikarz stwierdza, że żołnierze strzelają nad głowami tych, którzy chcą wejść do obozu. Na posterunkach granicznych migranci są zawracani do Grodna.
Giczan załącza także nagranie, na którym widać migrantów i słychać strzały.
Pilnują ich służby
Migranci znajdują się w okolicy Kuźnicy. Resort obrony narodowej poinformował po południu, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Obecnie migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy. Pilnują ich służby białoruskie.
W BBN w poniedziałek po południu odbyła się zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada nt. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Wcześniej w poniedziałek pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego odbył się sztab kryzysowy, który omawiał obecną sytuację na polsko-białoruskiej granicy z udziałem m.in. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego oraz szefów MSWiA, MSZ i MON
Czytaj więcej