Bruksela. Zamknięte spotkanie unijnych dyplomatów ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej

Polska
Bruksela. Zamknięte spotkanie unijnych dyplomatów ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Pixabay/NakNakNak
Zdjęcie ilustracyjne

W Brukseli w Stałym Przedstawicielstwie Polski przy UE we wtorek odbyło się zamknięte spotkanie unijnych dyplomatów i urzędników w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. - Przedstawione zostały bardzo szczegółowe, klasyfikowane informacje na temat mechanizmu ściągania na Białoruś migrantów - powiedział Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.

- Spotkanie miało charakter zamknięty. Przedstawione zostały bardzo szczegółowe, klasyfikowane informacje na temat mechanizmu ściągania na Białoruś migrantów, (...) mechanizmu transportowania osób na granicę i wykorzystywania ich, z narażeniem ich życia, do osiągania konkretnych propagandowych celów, do hybrydowego ataku na Unię Europejską i na państwa członkowskie Unii Europejskiej - powiedział po spotkaniu Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.

 

ZOBACZ: Litwa. Od północy w strefie przy granicy z Białorusią zaostrzony stan wyjątkowy

 

Dodał, że uczestnikami tego spotkania byli ambasadorowie państw Unii Europejskiej, najwyżsi rangą przedstawiciele Komisji Europejskiej i Rady. - Mieli możliwość bezpośredniego zapoznania się z materiałem dowodowym, mieli również możliwość przedyskutowania konkretnych działań, jakie instytucje unijne i państwa członkowskie powinny w najbliższym czasie przedsięwziąć w celu zahamowania regularnego dopływu migrantów na wschodnią granicę Unii Europejskiej - wskazał.

Materiały zrobiły wrażenie na uczestnikach spotkania

Andrzej Sadoś podkreślił, że materiały zrobiły wrażenie na uczestnikach spotkania. - Bardzo dokładnie pokazany został mechanizm - bardzo złożony logistycznie i bardzo precyzyjny - w jaki sposób realizowana jest bardzo trudna operacja od bardzo wielu miesięcy. Pamiętajmy o tym, że operacja ta przeprowadzana jest na terenie wielu państw na Bliskim Wschodzie i w bezpośrednim unijnym sąsiedztwie na Białorusi.

 

Zakłada ona współpracę z biurami turystycznymi, agencjami konsularnymi, liniami lotniczymi, firmami, które finansują otwieranie nowych połączeń czarterowych, w końcu - ze służbami, które w bezpośrednim sąsiedztwie unijnej granicy realizują takie działania. Te działania międzynarodowa opinia publiczna obserwowała wczoraj na ekranach telewizorów - wskazał.

Oświadczenie von der Leyen 

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w wydanym w poniedziałek oświadczeniu wezwała państwa członkowskie do ostatecznego zatwierdzenia rozszerzonego systemu sankcji wobec władz białoruskich, odpowiedzialnych za ten hybrydowy atak.

 

Przekazała też, że wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas w najbliższych dniach uda się w podróż do głównych krajów pochodzenia i tranzytu migrantów, "aby upewnić się, że działają one tak, aby ich obywatele nie wpadli w pułapkę zastawioną przez białoruskie władze".

 

Szef Rady Europejskiej Charles Michel wezwał władze Białorusi do przestrzegania prawa międzynarodowego i podkreślił, że UE nie zaakceptuje żadnych prób instrumentalizacji migrantów dla celów politycznych.

 

Solidarność z Polską wyraziło wiele państw UE, w tym m.in. Słowacja, Czechy, Węgry, Słowenia, Litwa, Łotwa, Estonia, Grecja i Francja.

an / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie