Lincolnshire. 15-letni Polak skazany za zabójstwo 12-latka. Próbował odciąć mu głowę
15-letni Marcel Grzeszcz został skazany za zabójstwo 12-letniego kolegi. Nastolatek najpierw zwabił chłopca do lasu, a później dźgnął go nożem 70 razy. Próbował również odciąć mu głowę. Sąd skazał go na co najmniej 17 lat więzienia. Pozwolił również na używanie w mediach nazwiska zabójcy.
Jak opisuje BBC, do zdarzenia doszło w grudniu 2020 roku w Bostonie w hrabstwie Lincolnshire (Wielka Brytania).
Próbował odciąć głowę 12-latkowi
14-letni wówczas Marcel Grzeszcz miał zwabić do lasu swojego 12-letniego kolegę Robertsa Buncisa, oferując mu 50 funtów za pomoc w przeniesieniu czegoś.
Tam jednak zabił chłopca. Na jego ciele znaleziono 70 ran kłutych. Wskazywały one na to, że nastolatek próbował odciąć głowę swojej ofierze.
Podczas procesu Grzeszcz twierdził, że działał w samoobronie. Miał "stracić nad sobą kontrolę", gdy Roberts, którego oskarżył o przyniesienie noża na miejsce zdarzenia, próbował go dźgnąć.
Prokurator Mary Loram QC powiedziała sądowi, że nie ma dowodów na to, że Roberts był uzbrojony, a atak Grzeszcza wykazał "znaczny stopień premedytacji i planowania".
Skazany na 17 lat
Sędzia Jeremy Baker odrzucił zeznania Grzeszcza dotyczące noża i powiedział, że nie okazał "żadnych wyrzutów sumienia". Jak dodał, podczas "dzikiego i brutalnego ataku" na Robertsa oskarżony podjął "zdecydowany wysiłek, aby odciąć głowę przed porzuceniem ciała, aby nie można było rozpoznać ofiary".
Po zabójstwie - jak powiedział sędzia - Grzeszcz próbował zatuszować zbrodnię i pozbyć się dowodów, paląc ubranie zamordowanego i wysyłając wiadomości, w których twierdził, że nigdy nie spotkał Robertsa w noc, gdy ten został zabity.
15-latek został skazany na co najmniej 17 lat więzienia. Sąd pozwolił również mediom używać jego pełnego imienia i nazwiska.
W sądzie odczytano oświadczenie ojca zamordowanego chłopca. "Żaden ojciec nie powinien grzebać syna", "Moje życie jest na cmentarzu" - napisał.
Czytaj więcej