Terapeuta stresu. Pozwala klientom, by go bili. Korzystają głównie kobiety

Świat
Terapeuta stresu. Pozwala klientom, by go bili. Korzystają głównie kobiety
Kat Smith / Pexels
Z piętnastominutowych "sesji" bicia terapeuty stresu korzystają głównie kobiety

Hasan Riza Gunay z Turcji, licencjonowany "trener antystresowy", organizuje 15-minutowe sesje, podczas których pozwala klientom, by go bili; większość korzystających z jego usług stanowią kobiety - podała w czwartek agencja Anadolu.

Mężczyzna przyznał, że zainspirował go turecki film "Sark Bulbulu", którego bohater - za opłatą - pozwala sfrustrowanym, znudzonym lub wściekłym ludziom bić się, by uwolnić stres.

 

Gunay powiedział, że zgłaszający się do niego ludzie cierpią z powodu depresji, ataków paniki czy chorób neurologicznych. - Na początku swojej działalności oferowałem terapię "żywego worka treningowego", do której następnie włączyłem metodę, polegającą na obniżaniu poziomu stresu za pomocą krzyku - powiedział terapeuta w rozmowie z turecką agencją prasową.

Terapeuta stresu: pozwalam uderzać się gołymi rękami, jajkami, ciastem

- Za wyjątkiem pewnych części ciała, pozwalam swoim klientom uderzać mnie nawet gołymi rękami. Wprowadziłem też metodę uderzeń jajkami, owocami, ciastem czy balonami z wodą - wyjaśnił mężczyzna.

 

- Zdarza się, że udaję polityka, aktora lub inną osobę, której klient nie znosi. Zakładam wtedy na twarz zdjęcie danej osoby, żeby jeszcze bardziej pobudzić i wprowadzić w odpowiedni nastrój klienta lub klientkę - dodał terapeuta.

 

ZOBACZ: Turcja. 116-letnia Ayse Karatay wyzdrowiała z COVID-19 jako jedna z najstarszych na świecie

 

Gunay zaznaczył, że dokonuje selekcji osób, które zgłaszają się do niego na zajęcia. "Muszę czuć się bezpiecznie ze zgłaszającymi się do mnie osobami" - powiedział.

 

- Chciałbym móc szkolić kolejnych trenerów specjalizujących się w terapiach antystresowych, którym mógłbym spokojnie przekazać swoje rękawice - wyjawił mężczyzna, który licencję na uprawianie zawodu trenera antystresowego uzyskał w 2012 roku.

pdb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie