Rosyjskie wojska na granicy z Ukrainą. Kijów spodziewa się zwiększenia kontyngentów przez Moskwę
Należy oczekiwać, że Rosja zwiększy swój kontyngent przy ukraińskiej granicy zimą - powiedziała wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, powołując się na dane ukraińskiego wywiadu.
Wiceminister oceniła, że Rosja nie odstępuje od agresywnej polityki wobec Ukrainy i zimą - według danych wywiadu - planuje zwiększyć kontyngent przy granicy z Ukrainą - czytamy na portalu telewizji Ukraina 24.
"Ryzyko istnieje"
- Należy oczekiwać w grudniu i w styczniu większych nowości niż obecnie. Wywiad mówi, że planowane jest zwiększenie (rosyjskiego) kontyngentu właśnie w te miesiące - grudzień, styczeń - przekazała wiceminister w telewizji Ukraina 24.
- Sytuacja jest kontrolowana i obecnie to nie jest ta sytuacja, kiedy trzeba bić na alarm. Ale w każdej chwili ryzyko istnieje, żyjemy w stanie wojny. Wywiad obserwuje ruch tych sił. W drugim półroczu 2021 r. przy granicy z Ukrainą siły zbrojne Rosji przeprowadziły całą serię dowódczo-sztabowych ćwiczeń na dużą skalę. I ten ruch jest związany z tym, że przez pewien czas broń i sprzęt były trzymane w pewnym miejscu" - kontynuowała Malar. Zaapelowała do Ukraińców, by się nie obawiali i zapewniła, że sytuacja jest pod kontrolą.
Politico: Rosja ponownie gromadzi swoje wojska przy granicy
W poniedziałek amerykański serwis Politico podał, że zdjęcia satelitarne pokazują, że Rosja ponownie gromadzi swoje wojska przy granicy z Ukrainą. Z kolei w niedzielę o sprawie pisał dziennik "Washington Post", zaznaczając, że ponowne gromadzenie rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą wzbudziło zaniepokojenie niektórych urzędników w Stanach Zjednoczonych i Europie.
Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow nazwał te doniesienia "świadomą dezinformacją". Według niego sytuacja przy rosyjsko-ukraińskiej granicy w ostatnich dniach nie zmieniła się. Stwierdził też, że należy porównać zdjęcia satelitarne: "niech pokażą zdjęcia, które były tam miesiąc temu, dwa tygodnie temu - zobaczycie te same zdjęcia".
ZOBACZ: Były szef NATO przyznaje: Putin chciał wstąpić do NATO.
Ministerstwo obrony w Kijowie oświadczyło zaś, odnosząc się do medialnych publikacji, że gromadzenie wojsk przy ukraińskich granicach jest elementem działań "informacyjno-psychologicznych".
We wtorek wieczorem resort poinformował, że według stanu z początku listopada przy granicach Ukrainy i na terytorium okupowanym jest 90 tys. rosyjskich żołnierzy. Podkreślono, że resort uważnie obserwuje sytuację przy granicy Ukrainy z Rosją i na tymczasowo okupowanych terytoriach Krymu oraz obwodu donieckiego i ługańskiego.
Czytaj więcej