Aleksiej Nawalny. Byli więźniowie kolonii karnej poinformowali, że opozycjonista jest szykanowany
Byli więźniowie kolonii karnej, w której więziony jest Aleksiej Nawalny, poinformowali media, że opozycjonista jest tam szykanowany. Innym osadzonym zabroniono rozmawiania z nim, a jednocześnie musieli oni demonstracyjnie go śledzić.
- Takie instrukcje otrzymali ludzie, którzy są w jednym baraku z Nawalnym - powiedzieli telewizji Dożd dwaj byli więźniowie: Nariman Osmanow i Jewgienij Burak. - Urządzono całkowitą izolację (Nawalnego). - My oczywiście cierpieliśmy razem z nim. Mój stan psychiczny nadal się nie poprawił - powiedział Osmanow.
Nawalny prześladowany w kolonii karnej
Jak opisywał, z Nawalnym nie wolno było rozmawiać, a jednocześnie więźniowie demonstracyjnie go śledzili. - On wstał, po prostu chce się przejść, i jeden idzie przed nim, a drugi za nim. Po prostu działają na psychikę. On usiadł, ci siadają obok - opisywał Osmanow. Współwięźniom polecono też zapisywać na kartkach każde słowo Nawalnego.
W kolonii karnej pokazano ponadto materiał o Nawalnym sugerujący, że jest on orientacji homoseksualnej. Gdy Nawalny rozpoczął w kolonii karnej głodówkę, zainscenizowano przyjazd więźnia chorego na gruźlicę.
ZOBACZ: Rosja. Instytucje NATO w Moskwie wstrzymały działalność. Na życzenie Kremla
Nawalny od końca marca br. odbywa wyrok w kolonii karnej w obwodzie włodzimierskim. Opozycjonista został przed kilku laty skazany na karę w zawieszeniu za rzekome malwersacje finansowe. Sąd nakazał na początku br. wykonanie tej kary i osadzenie Nawalnego na około 2,5 roku w kolonii karnej. Opozycjonista rozpoczął głodówkę pod koniec marca br. Kilka tygodni później przerwał ją na prośbę lekarzy.
Czytaj więcej