Spór prezydenta Francji i premiera Australii. Ujawniono SMS-y od Macrona
W Pałacu Elizejskim zawrzało po decyzji premiera Australii Scotta Morrisona o ujawnieniu treści prywatnych wiadomości od Emmanuela Macrona. Decyzja ta pogłębia kryzys dyplomatyczny między Francją a największymi anglojęzycznymi krajami.
- Ujawnianie treści SMS-ów między głowami państw to szorstkie i niekonwencjonalne zagranie – powiedział francuskim mediom bliski współpracownik Macrona. W wiadomości wysłanej na dwa dni przed ogłoszeniem sojuszu krajów anglosaskich AUKUS, francuski prezydent pytał premiera Australii, czy ma się spodziewać dobrych czy złych wiadomości dotyczących decyzji o zamówieniu francuskich okrętów podwodnych.
Marcon o Morrisonie: "ja nie sądzę, ja wiem"
Rząd premiera Morrisona rzucił też cień na szczerość Amerykanów, kiedy minister obrony Peter Dutton poinformował, że USA były informowane o każdym posunięciu Australii. Zaprzecza to wcześniejszym oświadczeniom prezydenta Joe Bidena, że ten nie wiedział, że Australia nie poinformowała Francji o zerwaniu kontraktu na jej okręty.
ZOBACZ: Emmanuel Macron: Francja nie wdroży na razie sankcji wobec Wielkiej Brytanii ws. połowów ryb
Nowe wątki w sporze między Francją a Australią wyszły na jaw po tym, jak Emmanuel Macron oskarżył Morrisona o kłamstwo w sprawie planów pozyskania okrętów podwodnych. Morrison miał zataić rozmowy, które prowadził z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Macron zapytany, czy sądzi, że premier Australii okłamał go w tej sprawie, odpowiedział: "ja nie sądzę, ja wiem".
Morrison odpowiedział na to, że rozumie rozczarowanie Macrona, ale nie wpłynie ono na decyzję Australii o rezygnacji z zamówienia 12 okrętów podwodnych z napędem diesla na rzecz co najmniej ośmiu okrętów atomowych, produkowanych w Australii przy współpracy Amerykanów i Brytyjczyków. Morrison zaznaczył, że podjęcie innej decyzji oznaczałoby wyniesienie francuskiego rozczarowania ponad rację stanu Australii.
AUKUS: sojusz Australii, Wielkiej Brytanii i USA
Australia, Wielka Brytania i USA zawiązały sojusz militarny o nazwie AUKUS, który ma być odpowiedzią na rosnącą agresywną politykę Chin. W dniu ogłoszenia zawarcia porozumienia, Australia poinformowała o rezygnacji z kontraktu na 12 okrętów podwodnych, które dostarczyć miała Francja. Canberra poinformowała, że nowe okręty zostaną wybudowane w Australii przy wsparciu technicznym USA i Wielkiej Brytanii.
ZOBACZ: Australia. Melbourne wychodzi z lockdownu. To już szósty raz
Kontrakt ten ma być potwierdzeniem nowego sojuszu, w którym to Australia stawia na relacje z państwami anglosaskimi. Francja nie kryje oburzenia, gdyż decyzja ta została podjęta nagle, bez informowania. Jak podają obserwatorzy, Australia od kilku miesięcy potajemnie negocjowała warunki nowej umowy na okręty podwodne, gdy w tym samym czasie ciągle renegocjowała umowę z Francją.
Kontrakt, który zerwała Australia z francuskim koncernem Naval Group opiewał na 40 mld dolarów australijskich.
Czytaj więcej