Rzeszów. Kot, który utknął w rurze ciepłowniczej, został uwolniony
Tą sprawą od ponad tygodnia żył cały Rzeszów - kot, który utknął w rurze ciepłowniczej, został uwolniony. Akcja ratunkowa po dziewięciu dniach zakończyła się sukcesem. W sprawę zaangażowani byli strażacy i mieszkańcy, wolontariusze.
W pierwszej chwili wydawało się, że kot, który utknął w rurze ciepłowniczej, jest na wyciągnięcie ręki. Mimo że było go słychać, służby nie mogły go zlokalizować. Mieszkańcy miasta, wolontariusze, strażacy, pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej walczyli o uwolnienie zwierzaka od 23 października.
- Kot nie jest na samych rurach z wrzącą wodą, które są otoczone izolacją. Podejrzenie jest takie, że kot zsunął się i utknął między zewnętrzną i wewnętrzną rurą - mówiła kilka dni wcześniej Katarzyna Pokrzywa z Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt.
WIDEO: Kot, który utknął w rurze ciepłowniczej, został uwolniony
Jeszcze niedawno wydawało się, że pomysły na rozwiązanie tej sytuacji się kończą. We wtorek nastąpił przełom. Zwierzę udało się zlokalizować dzięki specjalnie wprowadzonym do rury kamerkom. Około godz. 13. udało się uwolnić przestraszonego kota, który z rąk ratowników trafił do specjalnej klatki i został przetransportowany do lecznicy. Jego stan lekarze określili jako dobry, ale przejdzie jeszcze szczegółowe badania.
- Nadzieja zawsze umiera ostatnia i jesteśmy tego dowodem - powiedziała jedna z wolontariuszek.
ZOBACZ: Rzeszów. Akcja ratunkowa. Kot utknął w rurze ciepłowniczej
Zwierzak z pewnością trafi w dobre ręce. Już wcześniej chęć adopcji deklarowało wiele osób.
Czytaj więcej