Polski KPO. Ursula Von der Leyen: najpierw chcemy likwidacji Izby Dyscyplinarnej
- Chcemy umieścić w polskim Krajowym Planie Odbudowy wyraźne zobowiązanie dot. likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów - mówiła w czwartek szefowa KE Ursula von der Leyen.
Choć konferencja szefowej KE dotyczyła szczytu G20 i konferencji klimatycznej w Glasgow, padło podczas niej także pytanie o polski KPO.
Von der Leyen odpowiedziała, że w tej kwestii "zawsze wyrażała się jasno". - Chcemy umieścić w tym planie wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej (Sądu Najwyższego), zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów - wskazała.
Dodała, że te kwestie są osadzone w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości UE. - Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia z Polską, ale reforma to condicio sine qua non (warunek konieczny - red.) - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Von der Leyen na konferencji prasowej.
ZOBACZ: Unijny szczyt w Brukseli. Mateusz Morawiecki poruszy kwestię KPO
Kara na rzecz KE
Przyjęcie KPO przez Komisję Europejską jest konieczne, by Polska otrzymała pieniądze z Funduszu Odbudowy i Odporności. Polska ma mieć do dyspozycji ok. 58 mld euro. KE zatwierdziła dotychczas 22 spośród 26 złożonych KPO. Na akceptację czekają KPO Polski, Węgier, Szwecji i Bułgarii. Holandia nie przedstawiła dotąd swojego planu i nie zwróciła się do KE o wypłatę środków z Funduszu Odbudowy i Odporności.
W środę Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował, że Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, została zobowiązana do zapłaty na rzecz KE okresowej kary 1 mln euro.
TSUE podał w uzasadnieniu, że - na podstawie informacji przedstawionych przez obie strony - wiceprezes Trybunału stwierdził, iż przepisy polskie dotyczące Izby Dyscyplinarnej nadal są stosowane w polskim porządku prawnym.
W zeszłym tygodniu, rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że możemy liczyć się z tym, że zaliczki z Funduszu Odbudowy nie będzie w tym roku.