Paulo Sousa zakażony koronawirusem. Jak czuje się selekcjoner?
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa, u którego w środę potwierdzono zakażenie Covid-19, czuje się dobrze - powiedział menadżer portugalskiego szkoleniowca Hugo Cajuda.
Jak wyjaśnił sportowy agent, Sousa leczy się po zakażeniu koronawirusem na terenie Portugalii.
- Paulo czuje się dobrze. Jego powrót do zdrowia przebiega pomyślnie - poinformował Cajuda, zapowiadając, że selekcjoner Polski będzie obecny na rozpoczynającym się 8 listopada zgrupowaniu kadry w Hiszpanii.
Zgodnie z portugalskimi przepisami przeciwepidemicznymi Sousa będzie musiał pozostać w izolacji społecznej przez 10 dni. Oznacza to, że selekcjoner biało-czerwonych do kadry dołączy bezpośrednio z kwarantanny w rodzimej Portugalii.
40 stopni gorączki
Wcześniej o stanie zdrowia Portugalczyka wypowiedział się w Radiu Zet rzecznik prasowy PZPN. - Miałem kontakt z trenerem wczoraj około 21:00. Symptomy choroby były u niego bardzo mocne, w tym wysoka gorączka, blisko 40 stopni - powiedział Jakub Kwiatkowski.
- Na ten moment nie ma co siać paniki. Do startu zgrupowana reprezentacji zostało jeszcze 10 dni. Trener jest zaszczepiony, więc w teorii powinien chorobę przejść lżej. Jeżeli nie będzie żadnych komplikacji, to selekcjoner pojawi się normalnie na początku zgrupowania - dodał.
Zgrupowanie w Hiszpanii
Zgrupowanie zaplanowane w okolicach katalońskiej Girony służy przygotowaniom do zaplanowanego na 12 listopada meczu Polski z Andorą w eliminacjach do mistrzostw świata 2022 r. Będzie ono pierwszym, które pod wodzą Sousy, kadra zorganizuje poza Warszawą.
W związku z brakiem lotniska w Andorze kadra Sousy uda się autokarem do tego małego księstwa w Pirenejach bezpośrednio z prowincji Girona.
W środę wieczorem PZPN poinformował, że w ostatnich dniach po powrocie z Anglii Paulo Sousa poczuł się źle, a wykonany przez niego szybki test antygenowy dał wynik pozytywny. Związek sprecyzował, że przeprowadzony w środę test PCR potwierdził zakażenie u Portugalczyka.
Czytaj więcej