Akcyza na alkohol. Konrad Berkowicz w Sejmie z butelką na mównicy
Najwyżej opodatkowane w Polsce są: wódka, papierosy, paliwo, energia i praca - zwrócił uwagę poseł Konfederacji Konrad Berkowicz podczas prac Sejmu nad projektem ustawy podnoszącej stawki akcyzy na napoje alkoholowe. Po zakończeniu przemówienia napił się ze szklanej butelki zawierającej przezroczysty płyn.
W porządku obrad 40. posiedzenia Sejmu znalazło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym. Przewiduje on podwyżkę akcyzy na alkohol i papierosy.
Poseł Konrad Berkowicz w imieniu koła poselskiego Konfederacji zwrócił uwagę, że w Polsce najwyżej opodatkowane są: wódka, papierosy, paliwo, energia i praca.
- Na umowie o pracę jak się dobrze policzy, prawie połowa pieniędzy jest od razu zabierana pracownikowi - powiedział.
Poseł zwrócił uwagę, że "wódka, papierosy, paliwo i energia są dobrami, za które Polacy zapłacą niezależnie od skali opodatkowania".
- W efekcie 80 proc. ceny wódki to są podatki. Czy to powoduje, że ludzie przestali pić wódkę? Oczywiście nie. To powoduje, że to uderza istotnie w budżety tych najbiedniejszych rodzin. Jesteście złodziejami i jesteście oszustami, którzy kłamią, że robią to dla zdrowia Polaków - zwrócił się do posłów partii rządzącej.
Wzrost podatku akcyzowego
Prawo i Sprawiedliwość już kilka miesięcy temu zapowiedziało, że akcyza na alkohol etylowy, piwo i wino wzrośnie o 10 procent w 2022 roku i co roku o procent w latach 2023-2027.
Projekt zakłada w 2022 roku podniesienie akcyzy na papierosy do 105 proc. całkowitej kwoty akcyzy naliczonej od ceny równej średniej ceny papierosów, a akcyzy na tytoń do palenia o 100 procent średniej ceny tytoniu.
ZOBACZ: Gigantyczna podwyżka cen gazu. Mieszkanka Kazimierza: umrę z głodu lub zamarznięcia
Propozycja Konfederacji
Przedstawiciele Konfederacji zaprezentowali w czwartek projekt nazwany "Tanie paliwo" i zapowiedzieli, że będą zbierali podpisy pod nim również w innych ugrupowaniach parlamentarnych.
Według posła Krzysztofa Bosaka, ceny paliw pobiły już rekordy z września 2021 roku, natomiast "rząd nie zamierza z tym cokolwiek zrobić".
- Konfederacja przedstawia projekt, który ma realizować to, o czym mówił Jarosław Kaczyński, czyli doprowadzić do zatrzymania wzrostu cen paliw - oświadczył Bosak na konferencji prasowej. Dodał, że PiS "okazało się partią hipokrytów", gdyż nie chce realizować tego, o czym politycy rządzącej partii "mówili będąc w opozycji".
ZOBACZ: Prezes NBP: podwyżki cen prądu dotyczą wszystkich
Szczegóły projektu ustawy "Tanie Paliwo" przedstawił jego autor mec. Witold Stoch.
- Po pierwsze to obniżka VAT-u na paliwo do 15 proc. (z 23 proc.), po drugie, to obniżka stawek akcyzy, aby akcyza w przypadku benzyny PB95 wynosiła nie więcej niż 10 proc. ceny paliwa na stacji (teraz 25,4 proc.), obniżka opłaty paliwowej, którą PiS podwyższało już dwa razy w ciągu swoich rządów, tak, aby stanowiła ona jedynie 1,7 proc. ceny paliwa (teraz 2,9 proc.), a także likwidacja opłaty emisyjnej (teraz 1,3 proc. ceny paliwa), której nie było przez wiele lat, a została wprowadzona przez rząd PIS (w 2019 r.)" - wyliczał mec. Stoch.
Według niego, ceny na stacjach paliw po takich obniżkach byłyby na poziomie 4,08 zł/litr w przypadku benzyny PB95, oraz 4,50 zł za litr w przypadku oleju napędowego do silników wysokoprężnych (diesla).
ZOBACZ: Konfederacja chce policzyć "koszty i zyski z obecności w UE". Powołuje zespół parlamentarny
Stoch zwrócił też uwagę na ceny hurtowe paliw w rafineriach wraz z marżą - w przypadku litra PB95 to 3,07 zł (51,7 proc. ceny na stacjach paliw), a w przypadku ON, to 3,43 zł za litr (56,1 proc. ceny na stacjach paliw).
Prawnik dodał, że celem projektu ustawy jest także walka z "galopującą inflacją" oraz "o portfele Polaków".
W ocenie posła Artura Dziambora, obniżka cen paliw "powinna być w tym momencie absolutnym priorytetem dla rządu". "Ta gigantyczna obniżka podatków na cenach paliwa sprawiłaby, że transport byłby tańszy, a jeżeli transport byłby tańszy, to i towary w sklepach byłyby tańsze" - podkreślił Dziambor.
Poseł Grzegorz Braun wyraził nadzieję, że projekt trafi na "ścieżkę procedury parlamentarnej". Dodał, że podpisało się pod nim 11 posłów Konfederacji. Do złożenia projektu w Sejmie konieczne są podpisy pod nim co najmniej 15 posłów.
- Pozytywnych skutków przeprowadzenia +ustawy Stocha+ nie da się przeszacować. Mam nadzieję, że to jest na tyle ewidentne dla naszych koleżanek i kolegów z innych formacji, że dopomogą w procedowaniu tego projektu - oświadczył Braun.
Czytaj więcej