TSUE, kara dla Polski. Komentarze polityków
"TSUE kompletnie lekceważy i ignoruje polską konstytucję i wyroki TK. Działa poza kompetencjami i nadużywa instytucji kar pieniężnych i środków tymczasowych" - napisał Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, komentując decyzję TSUE o nałożeniu na Polskę kary miliona euro dziennie. "I kto, za to zapłaci? Zakładam, że nie Śpiąca Królewna" - pytał z kolei Robert Biedroń.
Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, została zobowiązana do zapłaty na rzecz KE okresowej kary 1 mln euro - podał w środowym komunikacie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
ZOBACZ: TSUE: kolejna kara finansowa dla Polski. Milion euro dziennie
TSUE podał w uzasadnieniu, że - na podstawie informacji przedstawionych przez obie strony - wiceprezes Trybunału stwierdził, iż przepisy polskie dotyczące Izby Dyscyplinarnej nadal są stosowane w polskim porządku prawnym.
Ryszard Terlecki: strasznie jakoś panikujecie
- Nie panikujmy, jeszcze nic nie zapłaciliśmy - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS), pytany o komentarz do zobowiązania Polski przez TSUE.
Uwagę, że to już 1,5 miliona euro dziennie kary, bo 500 tys. za Turów, a 1 milion za Izbę Dyscyplinarną, Terlecki skwitował słowami: "o matko! Strasznie jakoś panikujecie".
Dopytywany, czy to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro blokuje likwidację Izby Dyscyplinarnej, powiedział: "zamierzaliśmy przeprowadzić skuteczną reformę wymiaru sprawiedliwości i to zrobimy".
Dodał, że projekty likwidujące Izbę Dyscyplinarną są gotowe. - Troszkę się opóźniło, ale nie przesadzajmy, minęło zaledwie parę tygodni - powiedział Terlecki.
Kaleta o decyzji TSUE: uzurpacja i szantaż
"TSUE kompletnie lekceważy i ignoruje polską konstytucję i wyroki TK. Działa poza kompetencjami i nadużywa instytucji kar pieniężnych i środków tymczasowych" - napisał Kaleta w środę na Twitterze.
"To kolejny etap operacji mającej oderwać od Polski wpływu na ustrój naszego państwa, to uzurpacja i szantaż" - dodał wiceminister sprawiedliwości.
"Wojny hybrydowej UE z Polską ciąg dalszy. Polską formalną odpowiedzią na szantaż Komisji Europejskej i kolejny akt bezprawia TSUE musi być w końcu bojkot Unii Europejskiej i blokowanie wszystkich decyzji UE do czasu przywrócenia w Brukseli i Luksemburgu praworządności" - zaznaczył poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski.
Beata Szydło: instytucje UE zamiast dialogu wolą wywierać na Polskę presję
"Dzisiejsza decyzja TSUE o nałożeniu na Polskę kary to niestety dowód na to, że instytucje UE zamiast dialogu wolą wywierać na Polskę presję. Nie wpływa to dobrze na wzajemne zaufanie" - skomentowała była premier Beata Szydło.
"Jest to kara nałożona BEZPRAWNIE. Ile jeszcze gróźb i szantaży? Ile? Aż się złamiemy? Otóż mam złą wiadomość - to co poza granicami Traktatu, to NASZE władztwo" - skomentowała z kolei Beata Kempa, europosłanka PiS.
"To wszystko z naszych podatków"
"TSUE nałożyło kolejną karę finansową dla Polski. Do kary 500tys.euro dziennie za #Turów doszedł milion kary euro dziennie za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej. A to wszystko z naszych podatków. Politycy #PIS powinni płacić te kary z własnych portfeli. Inaczej nic nie zrozumieją" - napisała Monika Wielichowska (Koalicja Obywatelska).
"1 milion euro dziennie. Taki rachunek UE wystawiła Polsce za brak wykonanie wyroku TSUE w związku z nie zawieszeniem Izby Dyscyplinarnej. 1mln za Izbę + 0,5 za Turów = 1,5 x 4,62 = 6.93 x 30 dni = 3 sasiny miesięcznie. I kto, za to zapłaci? Zakładam, że nie Śpiąca Królewna" - skomentował Robert Biedroń (Lewica).
"#TSUE nałożyło właśnie na Polskę karę 1 miliona euro dziennie za brak zawieszenia Izby Dyscyplinarnej SN. Razem z karą za Turów, musimy od dziś płacić 7 milionów zł dziennie za nieudolność rządu PiS i jego konflikt z UE. Ten rząd otwarcie działa na szkodę Polski, nas wszystkich" - napisała Małgorzata Tracz z Zielonych.
"Tak się bawi #PiS za nasze pieniądze Pan zapłaci, Pani zapłaci a Pan Jarosław będzie sobie smacznie spał... kiedy obudzisz się Polsko" - napisała Renata Niewitecka, warszawska radna z Koalicji Obywatelskiej.
Czytaj więcej