Nowa ustawa o obronie ojczyzny. Jarosław Kaczyński: Chcesz pokoju, szykuj się do wojny
- Państwo, które leży na granicy NATO i UE musi mieć poważną siłę odstraszającą, a w razie potrzeby musi mieć możliwość skutecznej obrony, przez dłuższy czas, samodzielnie - powiedział wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zapowiedział "radykalne umocnienie sił zbrojnych".
- Mamy do czynienia z dwoma przesłankami, dla których powstała ta ustawa. Ustawa o obowiązku obrony jest z 1967 roku, z licznymi poprawkami. Był to środek komunizmu. Najwyższy czas, żeby ją zmienić. Jest też druga przesłanka, znacznie poważniejsza, czyli obecna sytuacja międzynarodowa i potrzeby obronne naszego państwa. Państwo, które leży na granicy NATO i UE musi mieć poważną siłę odstraszającą, a w razie potrzeby, miejmy nadzieję, że do niej do dojdzie, ale musi mieć możliwość skutecznej obrony, przez dłuższy czas, samodzielnie. Mechanizm uruchomienia pomocy z NATO trwa niekrótko. Jeżeli chcemy uniknąć wojny, to musimy postępować w myśl zasady "chcesz pokoju, szykuj się do wojny" lub "chcesz pokoju, to buduj silne siły zbrojne" - powiedział na wstępie Jarosław Kaczyński.
Kaczyński zauważył, że obecne siły zbrojne Polski nie są na miarę obecnych potrzeb, ponieważ sytuacja się zmieniła i zaostrzyła. Zwracał uwagę, na wojnę hybrydową na granicy, różne prowokacje i bardzo potężną armię rosyjską wspieraną przez nieporównanie słabszą armię białoruską.
Zmiany w wojsku. Kaczyński: radykalnie umocnienie
Wicepremier mówił też o imperialnych ambicjach Rosji i nieustannych ćwiczeniach wojskowych armii rosyjskiej. - Niezależnie od różnego rodzaju deklaracji, to są ćwiczenia zmierzające to tego, by jednostki armii Federacji Rosyjskiej były gotowe do działań ofensywnych - zaznaczył Kaczyński.
Jak ocenił, ambicją obecnych władz Rosji jest odbudowa imperium, które rozpadło się w latach 1989-1991. Kaczyński podkreślił, że zostały uczynione pewne kroki w kierunku odbudowy tego imperium i nie można wykluczyć, że będą czynione dalsze kroki.
ZOBACZ: Nowa ustawa o obronie ojczyzny. Świadczenia motywacyjne dla żołnierzy
- Ambicją obecnych władz Rosji jest odbudowa imperium - podkreślił.
- To skłania nas do radykalnego umocnienia sił zbrojnych. Ta ustawa ma uporządkować prawo. Znosi 14 innych ustaw i wprowadza 720 nowych artykułów - powiedział były premier.
WIDEO: Jarosław Kaczyński o ustawie o obronie ojczyzny
Kaczyński zapowiedział również "rozbudowę personalną sił zbrojnych, czyli wprowadzenie nowego rodzaju służby wojskowej". - Liczebność armii ma się zwiększyć. Nie będzie to od razu, ale będzie to proces stosunkowo krótkotrwały - przyznał.
- Chcemy, by Polska była państwem, biorąc pod uwagę całe NATO, militarnie silnym. Taki jest nasz cel. To nie wynika z ambicji, ale z położenia geopolitycznego. Jest naszym świętym obowiązkiem, aby to zostało zrealizowane. Tego typu działania napotykają na opory, stąd moja obecność w rządzie. Mam nadzieję, że po stworzeniu podstaw do jego realizacji oraz kilku innych moja misja zostanie zakończona - podsumował.
Zmiany w wojsku. Błaszczak: zwiększymy liczbę żołnierzy
- Wprowadzamy dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. To służba wojskowa, która jest przeznaczona dla ochotników, którzy odbędą 28-dniowe szkolenie podstawowe, a potem przez 11 miesięcy odbędą szkolenie specjalistyczne. Ci, którzy przejdą ten kurs, będą mieli prawo przystąpienia do zawodowej służby wojskowej - powiedział szef MON na konferencji prasowej.
Dodał, że takie rozwiązanie zapewni państwu dostęp do wykwalifikowanych rezerwistów, którzy będą mieli także pierwszeństwo w rekrutacji do zawodowej służby wojskowej. Zapowiedział także wliczenie podchorążych do zawodowej służby wojskowej.
ZOBACZ: Powstało Stowarzyszenie Prezydentów Miast Polskich. "PRO": Praca, Rozwój, Odpowiedzialność
Szef MON zapowiedział, że rezerwowa służba wojskowa zostanie natomiast podzielona na aktywną i pasywną - do pełniących służbę pasywną zostaną zaliczone osoby zakwalifikowane do rezerwy bez złożenia przysięgi oraz osoby, które złożyły przysięgę, ale nie są zainteresowane służbą w wojsku.
- Aktywna służba wojskowa to forma, którą tworzymy na wzór rozwiązań ze Stanów Zjednoczonych. To są osoby po przeszkoleniu wojskowym i przysiędze wojskowej, które wyraziły chęć takiej służby – powiedział Błaszczak.
Szef MON podkreślił, że projektowana ustawa nie przewiduje przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej.
Według niego, efektem wprowadzenia nowej ustawy będzie zwiększenie liczby żołnierzy. - Żeby ta liczba była większa, wprowadzimy prostsze zasady rekrutacji. Zwiększymy także zasób kadry rezerwowej; wprowadzimy przejrzysty system rodzajów służby wojskowej, a także dodatkowe źródło finansowania sił zbrojnych, które jest warunkiem sine qua non wprowadzenia tej ustawy i tych zmian, które przedkładamy - powiedział Błaszczak.
Szef MON wymienił również korzyści dla kandydatów na żołnierzy: wyższe uposażenia podczas 28-dniowego szkolenia, stypendia dla studentów cywilnych uczelni wojskowych i gwarancje przyjęcia do służby dla najlepszych kandydatów, podwyższenie uposażeń podchorążych, a także m.in. uproszczony system badań lekarskich i psychologicznych.
Zmiany w wojsku. Uproszczona droga do służby
Według ministra obrony obecne procedury rekrutacyjne "wciąż są zbyt skomplikowane", dlatego droga kandydata do służby zostanie uproszona. Zmiany mają też usprawnić obsadzanie etatów. - Zdarza się, że mimo wakatu, żołnierz nie trafia do zawodowej służby wojskowej, chcemy ten problem rozwiązać – powiedział Błaszczak.
Kwalifikację wojskową ma organizować MON, co ma uprościć wstąpienie do armii osobom podlegającym kwalifikacji. - Myślę, że to szansa związania życia z Wojskiem Polskim dla wielu spośród młodych ludzi, którzy jeszcze nie zdecydowali, co chcą robić w przyszłości – powiedział.
Według planów MON dobrowolna służba wojskowa ma się kończyć po 28-dniowym szkoleniu przysięgą, szeregowy ma po zaprzysiężeniu otrzymywać 4400 zł brutto. Także po 11-miesięcznym szkoleniu specjalistycznym uposażenie ma być takie jak uposażenie szeregowego, czyli 4400 zł brutto.
Minister dodał, że w związku z planowanymi od przyszłego roku podwyżkami uposażenie wzrośnie, a w przypadku młodych ludzi spełniających kryterium wieku (do 26. roku życia) będzie także zwolnione z podatku PIT.(
Zmiany w wojsku. Stypendia dla studentów chcących służyć w armii
- Dla studentów uczelni cywilnych zainteresowanych służbą w armii zostanie wprowadzony program stypendialny – zapowiedział szef MON. Jak dodał, szansę na stypendium będą mieli studenci kierunków, którymi zainteresowane są siły zbrojne. Stypendium będzie wypłacane na podstawie umowy, na mocy której student zobowiąże się do służby wojskowej przez 5 lat od momentu zakończenia studiów.
Błaszczak zapowiedział także rozszerzenie programu szkół Legii Akademickiej, czyli zajęć wojskowych na wybranych uczelniach. Dodał, że będą wynagrodzenia za udział w ćwiczeniach wojskowych, będą też ćwiczenia po zakończeniu kursu w ramach Legii Akademickiej. Jak zaznaczył, po zakończeniu programu student będzie otrzymywał stopień kaprala rezerwy, a po przejściu odpowiedniego kursu – również stopień oficerski.
ZOBACZ: Zabił i poćwiartował byłą dziewczynę. Rusza proces 21-letniego Patryka D. z Gdańska
Minister Błaszczak zapowiedział także stypendia dla osób, które chcą po studiach cywilnych zostać oficerami. Po zdaniu matury będą oni podpisywali umowę z MON, potem, po I roku nauki, przejdą 28-dniowe szkolenia wojskowe. Ćwiczenia wojskowe oraz udział w zajęciach praktycznych będzie obowiązkowy przez cały okres studiów, a po ich zakończeniu zainteresowani będą przechodzić kurs oficerski i wówczas zostaną zatrudnieni na stanowiskach oficerskich.
Zmiany obejmą także studentów uczelni wojskowych.
- Mamy 5 uczelni wojskowych, obecnie mają oni status podchorążych w służbie kandydackiej. Niestety, w służbie podchorążych są ograniczenia, czego doświadczyliśmy w czasie pandemii, a poza tym uposażenie podchorążych jest niższe niż żołnierzy zawodowych. Po zmianach studenci uczelni wojskowych uzyskają status żołnierzy zawodowych od 1 roku studiów, będą także uzyskiwać uposażenia równe uposażeniu żołnierzy zawodowych – podkreślił Błaszczak.
Nowa ustawa zmieni także system rekrutacji żołnierzy. Rekrutacją – dodał Błaszczak - będzie się zajmować jedna jednostka ogólnopolska i 16 jednostek wojewódzkich. Obecnie zajmuje się tym 16 jednostek wojewódzkich i 80 podległych, jednak ze względu również na inne zadania, związane z zarządzaniem kryzysowym, rekrutacja jest traktowana "marginalnie".
Czytaj więcej