Niemcy. Uzbrojeni prawicowi ekstremiści "patrolują" granicę z Polską. Walczą z migracją
Policja zatrzymała w niedzielę na granicy z Polską 50 uzbrojonych zwolenników skrajnie prawicowej partii Trzecia Droga, którzy chcieli "pilnować" granic przed migrantami. Także inne prawicowe grupy ekstremistyczne zwołują się na samozwańcze "patrole" granicy polsko-niemieckiej - pisze "Tagesspiegel".
"Wskazują na to posty na portalach społecznościowych, z których jasno wynika, że zagrożenie stwarzane przez prawicowe ugrupowania samozwańcze na pograniczu polsko-niemieckim jest realne" - informuje gazeta.
"Towarzysze" zatrzymują migrantów
Na przykład "Aktionsgruppe Zittau" (Grupa Działania Zittau), która jest blisko powiązana z organizacją młodzieżową partii NPD "Junge Nationalisten" (Młodzi Nacjonaliści), przeprowadziła dwie noce z rzędu samodzielne "patrole graniczne" w rejonie Zittau, o czym grupa poinformowała na komunikatorze Telegram.
W swoim poście prawicowi ekstremiści stwierdzają, że "towarzysze" w Hirschfelde na północ od Zittau zgarnęli w sumie "30 do 35 migrantów płci męskiej" i przekazali ich policji. Do postu dołączone jest również zdjęcie rzekomych uchodźców.
Komenda główna policji federalnej w Pirnie (Saksonia) poinformowała "Tagesspiegel", że w sobotę wieczorem otrzymano telefoniczną informację od obywatela, która została sprawdzona przez służby policyjne. W Hirschfelde znaleziono 30 nielegalnych migrantów. Biuro prasowe nie potrafiło powiedzieć, od kogo pochodziła informacja.
"Tagesspiegel" informuje, że w innym poście na Telegramie neonaziści zapowiadają, że przez kilka kolejnych nocy będą nadal "zapewniać bezpieczeństwo na naszych granicach".
Prawicowi ekstremiści działali w niedzielę w nocy także w Zgorzelcu (Goerlitz) - informuje dziennik.
Maximilian T. i André L. są zwolennikami skrajnego "Identitären Bewegung" (Ruchu Identyfikacyjnego), który jest monitorowany przez Urząd Ochrony Konstytucji. Pokazali się na Instagramie na ciemnym moście miejskim w Zgorzelcu, łączącym Niemcy i Polskę. Około godziny pierwszej w nocy T. wystąpił w nagraniu wideo i stwierdził, że grupie udało się już powstrzymać trzech migrantów przed wjazdem do Niemiec.
"Patrolują" most w zgorzelcu
Oświadczenie kończy się zdaniem: "My nie narzekamy, my walczymy". W innym nagraniu T. zastępuje drogę mężczyźnie idącemu przez most i pyta go, skąd jest.
Policja w Zgorzelcu oświadczyła, że mimo iż w niedzielę wcześnie rano otrzymano telefoniczną informację o rzekomym nielegalnym wjeździe migrantów przez most miejski, na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych osób. Ponadto, według policji, żaden migrant nie został przekazany przez "obywateli".
ZOBACZ: USA. Uzbrojony neonazista zatrzymany przez policję Kapitolu. "Patrolował" okolicę
Tymczasem saksońska policja zareagowała oburzeniem na doniesienia o rzekomej współpracy prawicowych ugrupowań z policją na granicy z Polską. To "kompletny nonsens", powiedział rzecznik prasowy gazecie "Tagesspiegel", opisując działania prawicowych ekstremistów jako "absolutnie przerażające". Policja twierdzi, że nie jest pożądane, aby społeczeństwo podejmowało działania z własnej inicjatywy, i że jeśli wykryje takie grupy, funkcjonariusze będą "zdecydowanie interweniować, zapobiegać działaniom i ścigać je".
Prawicowi ekstremiści we wschodnich landach Niemiec "coraz intensywniej zajmują się kwestią zwiększonego napływu migrantów przez trasę białoruską" - pisze dziennik. Na kamieniach granicznych w Dolnych Łużycach pojawiły się plakaty z napisem: "Nie ma dla was miejsca, nasz kraj nasze zasady" w języku arabskim i angielskim. Tu również za akcję wydają się być odpowiedzialne siły "Młodych Nacjonalistów".
Czytaj więcej