Alec Baldwin "ćwiczył strzelanie do kamery", kiedy wydarzyła się tragedia
Alec Baldwin ćwiczył na planie filmu "Rust" strzelanie do kamery, kiedy wydarzyła się tragedia - wyszło na jaw w niedzielę w czasie przesłuchań osób obecnych przy wydarzeniu. W czwartek podczas zdjęć do westernu doszło do śmiertelnego postrzału operatorki Halyny Hutchins. Ranny został też reżyser Joel Souza.
Jak można dowiedzieć się z zeznań pod przysięgą cytowanych przez Reutera, Alec Baldwin - według zeznań reżysera - dostał do ręki pistolet-rekwizyt wraz z informacją, że nie jest on naładowany. - Joel (reżyser Joel Souza - red.) zeznał, że posadzili Aleca (Baldwina) w ławie w kościele na planie filmowym i ćwiczył cross draw (dobywanie pistoletu z kabury, umieszczonej na biodrze po stronie przeciwległej do sprawnej ręki rewolwerowca). Wtedy usłyszeliśmy coś, co brzmiało jak strzał z bata, a potem głośne POP - można przeczytać w zeznaniach.
ZOBACZ: Alec Baldwin komentuje tragiczny wypadek na planie filmowym. Aktor wydał oświadczenie
Magazyn plotkarski TMZ.com, powołując się na nieujawnione źródła, poinformował, że pistolet, którym ćwiczył Baldwin, był wcześniej używany przez ekipę filmową do strzelania poza planem, przy użyciu ostrej amunicji.
Halyna Hutchins zastrzelona na planie "Rust"
Jak informują dokumenty, Halyna Hutchins, 42-letnia operatorka, została postrzelona w okolice klatki piersiowej. "Joel mgliście pamięta Hutchins skarżącą się na brzuch i łapiącą się za tułów. Powiedział też, że operatorka zatoczyła się do tyłu i ktoś pomógł jej się położyć" - mówią zeznania.
ZOBACZ: Alec Baldwin wzywa do "obalenia" w wyborach Trumpa: zróbmy go znów operatorem kasyna
Nikt nie został oskarżony w sprawie tragedii, która wydarzyła się w czwartek na ranczu Bonanza Creek na przedmieściach Santa Fe. Biuro szeryfa prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Media i opinia publiczna wyrażają niepokój o protokoły bezpieczeństwa na planie niskobudżetowej produkcji.
Cytowani przez Reutersa filmowcy zatrudnieni przy produkcji, jak operator Reid Russel, mówią o problemach filmu z utrzymaniem personelu.
"Reid oświadczył, że zespół operatorski miał problemy z produkcją, dotyczące płac i zakwaterowania" - napisano w zeznaniu.
Alec Baldwin na planie "Rust"
Szef zespołu elektryków pracujących przy "Rust" Serge Svetnoy napisał w niedzielę, że trzymał Hutchins za ręce, kiedy umierała. Winą za jej śmierć obarczył "zaniedbania i brak profesjonalizmu".
Dziennik "New York Post" stwierdził w sobotę, przytaczając opinię adwokata Josepha Costy z firmy prawniczej w Los Angeles, że tragedia może mieć poważne konsekwencje prawne dla Baldwina, który jest też jednym z głównych producentów filmu. Może mu nawet zostać postawiony zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci przez zaniedbanie.
- To odpowiednik prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, co oznacza, że ktoś mógł nie mieć zamiaru wyrządzić dużej szkody, ale to zrobił - ocenił Costa.
Czytaj więcej