Afganistan. Jagoda Grondecka: ludzie koczują przed piekarniami licząc, że ktoś im kupi chleb

Świat
Afganistan. Jagoda Grondecka: ludzie koczują przed piekarniami licząc, że ktoś im kupi chleb
PAP/EPA/STRINGER
97 proc. gospodarstw domowych w Afganistanie będzie żyło poniżej granicy ubóstwa

Sytuacja w Afganistanie pogarsza się z dnia na dzień. Według reportu ONZ, aż 97 proc. gospodarstw domowych w Afganistanie będzie żyło poniżej granicy ubóstwa. - Kraj nigdy nie był w dobrej kondycji finansowej, jednak teraz znalazł się w całkowitej zapaści - relacjonuje dziennikarka "Krytyki Politycznej" Jagoda Grondecka, która przed kilkoma dniami wróciła do Kabulu rządzonego przez talibów.

Organizacja Narodów Zjednoczonych utworzyła fundusz przeznaczony na pilną pomoc finansową kierowaną bezpośrednio do mieszkańców Afganistanu i małych firm w tym kraju - ogłosił w czwartek dyrektor Programu NZ ds. Rozwoju (UNDP) Achim Steiner.

 

Fundusz powstał, by wesprzeć na najniższym poziomie afgańską gospodarkę, zapewnić jej płynność przez dostarczenie niezbędnych środków w miejscowej walucie, pobudzić lokalny rynek i umożliwić ludziom utrzymanie się - wyjaśniał Steiner.

Bezpieczeństwo

O sytuacji panującej w Afganistanie opowiedziała na antenie Polsat News dziennikarka Jagoda Grondecka, która przed kilkoma dniami wróciła do Kabulu rządzonego przez talibów.

 

- Ulica jest bezpieczna i talibowie dbają o to, zwłaszcza żeby zagraniczni dziennikarze czuli się bezpiecznie. Oczywiście mówię o tym z mojej perspektywy jako cudzoziemki, gdyż Afganki raczej mają inne zdanie na ten temat - mówiła dziennikarka.

 

ZOBACZ: Zdjęcia, które przejdą do historii

 

- Najbardziej rzuca się w oczy, oprócz ograniczania praw kobiet, straszliwa bieda. Kraj nigdy nie był w zbyt dobrej kondycji finansowej, jednak teraz znalazł się w całkowitej zapaści. Kluczem jest dość dziwna polityka USA, gdyż to poniekąd dzięki nim talibowie doszli do władzy, a gdy już do tego doszło, Stany Zjednoczone zamroziły 10 mld dol. rezerw Afganistanu w obcej walucie i złocie - relacjonuje Grondecka.

 

WIDEO: Rozmowa z Jagodą Grondecką

 

 

Jak dodała "wzrosła liczba osób żebrzących na ulicy". - Zwiększa się liczba osób koczujących przed piekarniami liczących, że ktoś kupi im chleb, który w przeliczeniu kosztuje kilkadziesiąt groszy.

 

 

- Pracownicy administracji rządowej od dwóch miesięcy nie mają wypłacanych pensji. Wczoraj strajkowali pracownicy państwowego dostarczyciela energii. Nauczyciele przychodzą do pracy głodni - wymienia dziennikarka.

Prawa Kobiet

- Przemoc jest ekonomiczna. Kobiety, które pracowały w biurach, w administracji rządowej teraz zostały zamknięte w domach. Talibowie mówią, że będą mogły wrócić, jak zapewni im się odpowiednie warunki, ale nie precyzują, jakie to niby mają być. Dziewczynki w wieku 12-17 lat w większości nie wróciły do szkół, mimo że są one otwarte od 40 dni - mówi Jagoda Grondecka.

 

- Kobiety boją się też w ogóle wychodzić na ulice, gdyż zapewnienia władz talibskich to jedno, a zachowanie poszczególnych bojowników to drugie. Pojawiają się doniesienia z różnych regionów Afganistanu o przemocy wobec kobiet, za np. odsłonięcie stopy czy za to, że w ogóle wyszły bez opieki mężczyzny - dodała.

Nowe rządy talibów

- Talibowie zmienili się w stosunku do tego, co było w latach 90. Większość z nich to są młodzi 20-latkowie, którzy nie pamiętają tamtych czasów. Oni chcą zostać uznani na arenie międzynarodowej. Zdarzają się publiczne egzekucje, ale nie na taką skalę, jak było to w latach 90. Jednak sytuacja kobiet jest tak samo tragiczna teraz, jak było za poprzednich rządów (talibów - red.) - mówiła dziennikarka.

 

ZOBACZ: "To była wojna przez duże W"

 

Według niej Afganistan potrzebuje pomocy humanitarnej. "Do Afganistanu idzie zima i w wielu miejscach temperatura będzie ujemna. Afgańczycy potrzebują pieniędzy, by móc przetrwać a w dalszej perspektywy po prostu pracy i zarobków, by móc normalnie egzystować".

wys/zdr / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie