Konstanty Szułdrzyński: liczbę zakażeń, którą znamy, trzeba pomnożyć co najmniej razy pięć
Paweł Grzesiowski i Konstanty Szułdrzyński uważają, że nowych przypadków zakażeń koronawirusem jest znacznie więcej, niż podaje Ministerstwo Zdrowia. Według specjalistów trzeba patrzeć na liczby zgonów i hospitalizacji, by poznać prawdziwy rozmiar pandemii. - Widać korelacje pomiędzy liczbą zakażeń i zgonów a poziomem zaszczepienia - powiedzieli eksperci.
Tematem rozmowy była sytuacja epidemiczna w Polsce w trakcie czwartej fali zakażeń COVID-19.
- Liczbę zakażeń musimy przemnożyć co najmniej razy pięć, by uzyskać właściwy obraz pandemii. To widać po ilościach zgonów. Jeżeli dzisiaj zmarło 75 osób, to zarazić musiało się co najmniej 7,5 tys. osób. Natomiast należy pamiętać, że zgony następują z opóźnieniem około miesięcznym. Jeśli cofniemy się o miesiąc, to wtedy zakażonych mieliśmy tysiąc osób – wyjaśnia Paweł Grzesiowski.
ZOBACZ: Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski: To może wywrócić nasze prognozy
Jak dodał dr Grzesiowski rozmiar czwartej fali nie jest zaskoczeniem.
- W tej chwili nie ma żadnych ograniczeń instytucjonalnych. Koronawirus może szerzyć się swobodnie, bo ludzie się spotykają - powiedział dr Paweł Grzesiowski ekspert do spraw walki z COVID-19 z Naczelnej Rady Lekarskiej.
- Jak udajemy, że pandemii nie ma, to będziemy mieć dużą liczbę przypadków - dodał dr Konstanty Szułdrzyński z Rady Medycznej przy premierze.
Brak szczepień a poziom zakażeń
Eksperci zgodzili się, że niski poziom wyszczepienia przekłada się na liczbę zakażeń.
- Statystyki zakażeń to potwierdzają. Najwięcej przypadków i hospitalizacji mamy w woj. lubelskim i podlaskim. Więcej niż 90 procent osób chorych ciężko, to są ludzie nieszczepieni - mówi dr Paweł Grzesiowski.
WIDEO: Eksperci o czwartej fali pandemii
Dr Konstanty Szułdrzyński odniósł się też do sytuacji na Podkarpaciu, gdzie jest najniższy poziom wyszczepienia w Polsce.
- Należy pamiętać, że podczas trzeciej fali pandemii na Podkarpaciu było bardzo dużo hospitalizowanych pacjentów z powodu COVID-19. To też wpływa na to, że jednak ta odporność zbiorowa jest trochę wyższa - stwierdził Szułdrzyński.
ZOBACZ: Rosja. Trzeci dzień z rzędu z rekordem zgonów na COVID-19
- Mnie ta sytuacja wcale nie cieszy. Bo według badań ok. 50 proc. osób, które przechorowały COVID-19 będzie cierpień na tzw. Długi Covid, czyli będą te osoby miały różne problemy - dodał Szułdrzyński.
Czy maseczki są skuteczne?
- Mamy dowody i badania potwierdzone naukowo, że maseczki są skuteczne. Maseczki medyczne, nie z płótna jak najbardziej chronią przed zakażeniem. Korzystamy z nich na co dzień w szpitalach i te działają to czemu miałyby tu nie działać - powiedział Paweł Grzesiowski.
Konstanty Szułdrzyński odniósł się do zapowiedzi Ministra Zdrowia o zwiększonej liczbie kontroli i mandatach za brak noszenia maseczek.
- Musimy zacząć egzekwować te przepisy, które już obowiązują. Dopiero potem myśleć o zaostrzaniu obostrzeń. Powinniśmy być konsekwentni, gdyż częste zmiany zdania podważa wiarygodność walki z koronawirusem - mówi Szułdrzyński.
ZOBACZ: Według WHO pandemia COVID-19 przedłuży się o rok
Jak dodał ekspert "polityka walki z koronawirusem nie musi być drakońska, ale konsekwentna".
- Natomiast w mojej prywatnej opinii, poza dużymi ośrodkami miejskimi gdzie wyszczepialność jest na dobrym poziomie, powinniśmy wprowadzić paszporty covidowe - podsumował Szułdrzyński.
Poprzednie odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej