Związkowcy z Polski "zamknęli" TSUE. "Takie zabezpieczenie jakie pani sędzina zrobiła wobec Turowa"
Związkowcy z Polski odczytali przed siedzibą Trybunału Sprawiedliwości UE "postanowienie zabezpieczające" o zawieszeniu jego funkcjonowania. - To takie samo zabezpieczenie jakie pani sędzina zrobiła wobec Turowa - mówił w Luksemburgu lider NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Postanowienie i petycję związkowcy zostawili w płocie ustawionym przez policję. Nikt z urzędników TSUE do nich nie wyszedł.
Związkowcy z NSZZ "S" przyjechali w piątek przed siedzibą Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu, aby zaprotestować przeciwko jego nakazowi zamknięcia kopalni Turów.
Związkowcy "zawiesili" działalność TSUE
Podczas demonstracji związkowcy odczytali pismo dotyczące nałożenia na TSUE "zabezpieczenia", które zawiesza jego działalność.
- Moi drodzy, a co? Nie wolno nam? My jesteśmy suwerenem. Oni biorą kasę i wypłaty za pieniądze z naszych podatków. Dlatego zamykamy ten Trybunał Niesprawiedliwości - mówił lider NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
»Postanowienie zabezpieczające
Działając z upoważnienia komisji krajowej NSSZ "Solidarność", która jako najwyższa władza wykonawcza związku podjęła decyzję o skierowaniu do Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" wniosku o ocenę legalności Trybunału Niesprawiedliwości Unii Europejskiej, postanawiam jako przewodniczący związku:
1. Wydać w trybie zabezpieczenia do czasu rozstrzygnięcia przez krajowy zjazd delegatów wniosku decyzję o natychmiastowym zawieszeniu funkcjonowanie TSUE;
2. skierować do Prokuratora Generalnego RP wniosku o ściganie z urzędu przestępstwa urzędniczego polegającego na sprowadzeniu zagrożenia dla zdrowia, życia i mienia wielkich rozmiarów;
3. Obciążyć Trybunał Niesprawiedliwości Unii Europejskiej kosztami manifestacji NSZZ "Solidarność" przed siedzibą Trybunału w Luksemburgu.
Decyzja wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, nie podlega obowiązkowi uzasadnienia i jako ostateczna nie przewiduje trybu odwoławczego".«
Pod pismem podpisał się Piotr Duda, który powiedział, że "postanowienie zabezpieczające" nie zostało przyjęte przez urzędników TSUE.
WIDEO - Związkowcy "zawiesili" działanie TSUE
Petycja i "zabezpieczenie" zostawili w płocie
Urzędnicy Trybunału nie przyjęli także petycji przygotowanej przez związkowców, która wskazuje, że decyzja TSUE wobec kopalni Turów jest "bezprecedensową próbą zawłaszczenia kompetencji nieprzewidzianych traktatami, na których opiera się UE".
- Tym samym jest ona bezprawna i Polska nie musi się jej podporządkowywać - mówił przed protestem przewodniczący NSZZ Solidarność Kopalni Węgla Brunatnego Turów Wojciech Ilnicki.
ZOBACZ: Protest górniczej "Solidarności" w Luksemburgu w obronie Turowa
Mimo, że uczestnicy demonstracji próbowali dostarczyć do Trybunału dokumenty, nikt nie otworzył im furtki w płocie, który odgradzał siedzibę TSUE od polskiej manifestacji. Ogrodzenie było zabezpieczane przez liczne siły policyjne. Cała dzielnica była poprzegradzana zasiekami z drutu kolczastego, funkcjonariuszy wspierał m.in. transporter opancerzony, a liczebność polskiej manifestacji urzędowo ograniczono do 2 tys. osób.
- Wygląda to tak, jakbyśmy byli na granicy z Białorusią - mówił o podjętych przez policję z Luksemburga zabezpieczeniach lider "Solidarności".
- Petycji nie odbierają. Wczoraj umówiliśmy się, że odbiorą petycję. Zostawiliśmy ją więc w tym płocie, który bardziej przydałby się na naszej granicy z Białorusią. Można by go pożyczyć. Przydałby się - mówił Piotr Duda.
- Tak nas traktują. Najpierw podejmują jednoosobowo decyzje de facto o likwidacji tysięcy miejsc pracy, a później tchórze nie chcą wyjść odebrać petycji. Zostawiliśmy im petycję i zabezpieczenie zamknięcia tego Trybunału Niesprawiedliwości - dodał związkowiec.
Czytaj więcej