Konfederacja chce policzyć "koszty i zyski z obecności w UE". Powołuje zespół parlamentarny
Powołujemy Parlamentarny Zespół ds. oceny korzyści i strat z członkostwa Polski w UE – poinformowała Anna Bryłka z Konfederacji. Jak tłumaczą politycy ugrupowania, chcą przez działania zespołu "przedstawić społeczeństwu polskiemu fakty".
Anna Bryłka poinformowała o planach związanych z powołaniem Parlamentarnego Zespołu ds. oceny korzyści i strat z członkostwa Polski w UE na konferencji prasowej w Sejmie.
Jak tłumaczyła działaczka Konfederacji, zespół zajmie się m.im. analizą korzyści i strat wynikających z obecności Polski w UE, przygotowaniem różnych scenariuszy na możliwą dezintegrację UE i analizą możliwości renegocjacji traktatów.
Winnicki o "szantażu" UE
- Widzimy co się dzieje, widzimy przymuszanie Polski do kolejnych niekorzystnych rozwiązań. Widzimy dyktat energetyczny, widzimy dyktat światopoglądowy - tłumaczył na konferencji prasowej Robert Winnicki.
Poseł wspomniał też o proteście "Solidarności" w Luksemburgu. Jak podkreślił polityk, manifestacja to nie tylko wyraz sprzeciwu wobec decyzji TSUE ws. Turowa, ale też głos "w obronie elementarnych praw suwerennego narodu".
ZOBACZ: Konfederacja chce kontroli NIK w Ministerstwie Zdrowia. "Nieetyczna kampania społeczna"
- Dzisiaj musimy policzyć koszty i zyski z obecności w Unii Europejskiej, dokonać fachowej oceny tego co się dzieje - podkreślił polityk.
- Musimy przestać ulegać szantażowi, że jałmużna z Brukseli, która stanowi mikroprocent polskiego PKB, jest czymś czym można zniewolić naród, nasze państwo - tłumaczył dalej Winnicki.
- Musimy odrzucić ten dyktat, przestać być wschodem Zachodu, ubogim krewnym, który na salonach musi się dopominać o swoje prawa - dodał poseł.
Czytaj więcej