Rosja. Bokser pobił niedźwiedzia, który go zaatakował. Trafił do szpitala
23-letni rosyjski bokser Ilia Miedwiediew wygrał walkę z niedźwiedziem, który zaatakował go, gdy razem z kolegą łowili ryby. Drugi rybak zginął na miejscu.
Dwóch mężczyzn - w tym Miedwiediew - zostało zaatakowanych przez niedźwiedzia, gdy łowili ryby nad rzeką Irtysz. Zwierzę najpierw zmasakrowało Wiaczesława Dudnika, który zginął na miejscu.
ZOBACZ: Tatry. 72-latek chciał zrobić selfie z niedźwiedziem. Został pogryziony
Miedwiediew oddał w stronę zwierzęcia kilka strzałów z pistoletu, jednak ranny niedźwiedź wciąż nacierał i wytrącił broń z rąk meżczyzny. Zdesperowany i ranny bokser rzucił się na niedźwiedzia z nożem i zdołał go zabić.
Ostatni akt straszliwej walki widział trzeci z rybaków, biegnący z pomocą Denis Czebotar, którego zaalarmowały krzyki kolegów, gdy zajmował się łodzią rybacką całej trójki przy brzegu rzeki.
Czebotar wciągnął następnie ciężko rannego kolegę na łódź i przetransportował go do szpitala. Miedwiediew, złoty medalista bokserskich mistrzostw armii rosyjskiej w 2019 roku (w wadze 64 kg), został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, ale według lekarzy jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Czytaj więcej