Rezolucja PE ws. "kryzysu praworządności w Polsce". Znamy jej treść

Polska
Rezolucja PE ws. "kryzysu praworządności w Polsce". Znamy jej treść
PAP/Albert Zawada

Przedstawiciele największych frakcji w Parlamencie Europejskim przygotowali rezolucję ws. "kryzysu praworządności w Polsce i prymatu prawa Unii Europejskiej". Wezwali w niej do podjęcia "pilnych działań", w tym uruchomienia mechanizmu warunkowości wobec Polski. Głosowanie nad dokumentem, pod którym podpisali się również polscy europosłowie, ma się odbyć w czwartek.

Informację o rezolucji przekazała korespondentka Polsat News w Brukseli Dorota Bawołek. Autorzy propozycji ubolewają m.in. nad decyzją "bezprawnego Trybunału Konstytucyjnego z 7 października", którą określają jako "atak na europejską wspólnotę wartości". Krytykują też "jednoosobową decyzję premiera Polski, która doprowadziła do zakwestionowania porządku prawnego UE i jest przykładem wykorzystania sędziów do celów politycznych".

 

 

Jednocześnie autorzy wyrażają uznanie dla "dziesiątek tysięcy obywateli polskich, którzy wyszli na ulice w pokojowych masowych protestach, walcząc o swoje prawa i wolności". Wyrażają też poparcie dla polskich sędziów, którzy nadal "stosują pierwszeństwo prawa UE" i kierują pytania prejudycjalne do TSUE. Eurodeputowani wskazują także, że orzeczenie TK będzie mogło mieć "mrożący wpływ na sędziów", którzy będą obawiać się korzystać z europejskiego prawa w swoich orzeczeniach.

 

"W rezolucji opracowywanej po wczorajszej debacie nt. praworządności w Polsce, europosłowie podkreślają, że »pieniądze europejskich podatników nie powinny trafiać do rządów, które celowo i systematycznie podważają wartości określone w art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej«" - wskazała Dorota Bawołek.

 

Autorzy rezolucji wzywają KE do uruchomienia przeciwko Polsce procedury naruszeniowej, poszerzenia procedury art. 7, uruchomienia mechanizmu warunkowości i wstrzymania zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy do momentu wypełnienia przez Polskę wyroków TSUE.

 

Pod dokumentem podpisało się kilkudziesięciu eurodeputowanych, w tym politycy z Polski - Marek Belka, Robert Biedroń, Leszek Miller, Łukasz Kohut, Włodzimierz Cimoszewicz (S&D) oraz Sylwia Spurek (Zieloni). Głosowanie nad propozycją przewidziane jest na najbliższy czwartek.

Debata w Parlamencie Europejskim

Wtorkowa debata europosłów miała związek z wydaniem przez Trybunał Konstytucyjny 7 października wyroku w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym. TK po rozpoznaniu wniosku premiera Morawieckiego, uznał, że przepisy Traktatu o UE w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z Konstytucją RP. Za niezgodny z konstytucją TK uznał także przepis Traktatu uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.

 

Podczas wtorkowej debaty w PE premier Morawiecki m.in. podkreślał, że prawo UE jest nadrzędne wobec ustaw krajowych, ale nie konstytucji i zaproponował utworzenie dodatkowej izby Trybunału Sprawiedliwości UE składającej się z sędziów wybieranych przez sądy konstytucyjne krajów UE. W debacie pojawiały się też głosy europosłów dotyczące odrzucenia złożonego przez polski rząd Krajowego Planu Odbudowy w ramach którego wydatkowane mają być pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy.

dk / polsatnews.pl/Interia
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie