Protest AgroUnii przed Ministerstwem Rolnictwa. Przynieśli świnie
- Koszt wyhodowania prosięta to jednocześnie kwota straty rolnika, bo nie ma komu tych zwierząt sprzedawać - mówił w środę lider AgroUnii Michał Kołodziejczak. Protestujący rolnicy zebrali się przed siedzibą Ministerstwa Rolnictwa w Warszawie. Przynieśli ze sobą dwa prosiaki, które udało im się wnieść do budynku.
Kołodziejczak mówił, że koszt hodowli jednej świni to około 260 zł. - Jeśli uda nam się sprzedać prosiaka za 100 zł, to jest wielki cud, wtedy dokładamy 160 zł - wyjaśniał.
"Chcemy dać panu ministrowi świniaka"
"Niestety, polskie rolnictwo przegrywa z korporacjami" - oświadczyła AgroUnia. Michał Koszarek, hodowca z Wielkopolski, powiedział, że koszta hodowli są coraz wyższe, nie zwracają się, a zła kondycja finansowa gospodarstw powoduje, że są wykupowane przez większe podmioty.
ZOBACZ: Blokada zakładu Anwil we Włocławku. AgroUnia: kraj chorych cen
- Jeśli nie ma dochodów z własnej produkcji, jesteśmy przejmowani przez korporacje - zaznaczał.
- Chcemy dać panu ministrowi świniaka - oświadczył po konferencji Kołodziejczak i wraz z kilkoma rolnikami wniósł do budynku ministerstwa dwa małe prosięta przewiązane dużymi czerwonymi kokardami.
Mężczyzn nie chciał wpuścić ochroniarz. Ostatecznie niewielkiej grupie, wraz z prosiętami, udało się wejść do budynku.
Nie przeszli jednak przez wewnętrzne bramki przy stanowisku ochrony. Wyszli z budynku i zorganizowali konferencję.
Czytaj więcej