Piotr Müller: możemy liczyć się z tym, że zaliczki z Funduszu Odbudowy nie będzie w tym roku

Polska
Piotr Müller: możemy liczyć się z tym, że zaliczki z Funduszu Odbudowy nie będzie w tym roku
Polsat News
Rzecznik rządu Piotr Müller

- Jeśli chodzi o działania Komisji Europejskiej, możemy spodziewać się różnych wariantów, łącznie z tym, że w tym roku samej zaliczki nie będzie - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, odnosząc się do wypłaty środków unijnych w ramach Funduszu Odbudowy. Pytany o zmiany w Radzie Ministrów, podał, że zostaną one dokonane najpewniej w przyszłym tygodniu.

Rzecznik rządu odpowiadał w środę na pytania dziennikarzy dotyczące aktualnych tematów obecnych w przestrzeni publicznej.

 

Poruszono m.in. kwestię tego, czy po likwidacji Izby Dyscyplinarnej sędziowie odsunięci od odrzekania zostaną przywróceni do pracy. 

- W tej chwili przygotowujemy kwestie związane ze strukturą Sądu Najwyższego oraz zmiany dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Jeśli chodzi o przywrócenie sędziów, to trudno oczekiwać, że jest to wyrok. Nie wiem czy miałby być to rodzaj abolicji czy amnestii. Średnio sobie wyobrażam, żeby cofać wyroki sądów, które już zapadły - tłumaczył.

 

Dodał, że "jednym z wariantów zmian branych pod uwagę "jest spłaszczenie struktury sądów".

Projekty zmian w sądownictwie jeszcze w tym roku

Zapowiedział, że rządowi zależy, aby projekty zmian w sądownictwie powstały jak najszybciej. 

- Wiem, że jest przygotowanych kilka rozwiązań w formie aktów prawnych. Teraz jeszcze kwestia decyzji kierunkowej, na jakie zmiany będziemy się decydować. Czym innym jest kwestia reorganizacji postępowania dyscyplinarnego wśród sędziów, a czym innym jest kwestia gruntownego przebudowania struktury wymiary sprawiedliwości - zaznaczył Müller.

 

ZOBACZ: Debata w Strasburgu. Premier Mateusz Morawiecki: zamierzamy zlikwidować Izbę Dyscyplinarną

 

- Chcielibyśmy, aby te projekty w tym roku wyszły z rządu. W szczególności kwestia zmian w strukturze spraw dyscyplinarnych. Chodzi o to, aby ta kwestia w tym roku była rozstrzygnięta - dodał.

 

Przekonywał zarazem, że "nie ma podstaw prawnych, żeby ktokolwiek z Komisji Europejskiej oczekiwał, że warunkiem wypłaty Krajowego Planu Odbudowy jest podejmowanie działań w tym obszarze".

"Czekamy na działania KE"

Müller zwrócił uwagę, że większość państw dostanie dopiero pod koniec roku środki z Funduszu Odbudowy, bo czym innym jest akceptacja KPO, a czym innym wypłata zaliczek.

 

- Czekamy na działania Komisji Europejskiej. Możemy spodziewać się różnych wariantów, łącznie z tym, że w tym roku samej zaliczki nie będzie. To - w perspektywie kilku miesięcy - nie jest najważniejsze. Polska ma na ten okres środki płynnościowe. My przecież w przyszłym tygodniu będziemy ogłaszać kwestie np. rozstrzygnięcia rządowego funduszu Polski Ład finansowanego ze środków krajowych, i on jest dużo większy niż roczna zaliczka np. z Krajowego Planu Odbudowy - mówił Müller.

 

Dodał, że zatem "ten okres przejściowy do czasu, kiedy KE zaakceptuje KPO, nie jest kluczowy".

 

WIDEO: Konferencja rzecznika rządu

 

Kiedy zmiany w rządzie? 

Poruszono też temat zmian w rządzie.

 

- Korekty zostaną dokonane do końca października. Spodziewam się, że będzie to w przyszłym tygodniu. Premier jest w rozjazdach, kalendarzowo było to trudne do wykonania - odparł.

 

ZOBACZ: Debata o Polsce w Europarlamencie. Kosma Złotowski i Krzysztof Hetman w "Gościu Wydarzeń"

 

Podkreślił, że Morawiecki "w konsekwentny sposób dba o interesy Polski w ramach posiedzeń Rady Europejskiej, również na posiedzeniach Parlamentu Europejskiej, jak wczoraj. UE to mechanizm wielu powiązanych interesów, jednocześnie toczących się procesów legislacyjnych, w których Polska też musi dbać o swoje interesy".

"I mi, i panu premierowi jest bardzo przykro"

Müllera zapytano też o wtorkową wypowiedź Radosława Sikorskiego w Parlamencie Europejskim.

 

- Pani przewodnicząca serdecznie dziękuje za klarowne sformułowanie przestrogi pod adresem polskiego rządu - mówił do szefowej KE, Ursuli von der Leyen.

 

- I mi, i panu premierowi jest bardzo przykro z powodu, że polscy eurodeputowani w bardzo zaangażowany sposób atakują Polskę. To krytyka niezasadna, wręcz apelowanie o to, aby Polsce wstrzymać środki finansowe. Jeśli polski polityk o to apeluje lub daje do zrozumienia, to mam pytanie: czy ta osoba dobrze rozumie to, czyje interesy reprezentuje? - zauważył rzecznik rządu.

ac / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie