La Palma. Lawa z wulkanu Cumbre Vieja uwięziła psy. Próbują je ratować za pomocą dronów
Nie udało się w środę podczas akcji ratunkowej wydostać czterech psów uwięzionych przez lawę z wulkanu Cumbre Vieja w Todoque, w południowo-zachodniej części wyspy La Palma. Ewakuacja czworonogów miała odbyć się za pośrednictwem dronów, które od kilkudziesięciu dni dostarczały psom żywność.
Jak poinformował w środę Jaime Pereira z kierownictwa firmy Aerocamaras, która planowała wydobycie psów, uznawano, że zwierzęta przebywają na terenie dwóch nieruchomości w Todoque. Okazało się jednak, że ich tam nie ma.
Pereira wyjaśnił, że jego spółka podejmie się ewentualnej ewakuacji psów, jeśli te pojawią się ponownie na terenie posesji. - Prawdopodobnie z powodu gorąca ukryły się w innym miejscu - dodał.
Nagrali głosy właścicieli psów i odtwarzają je z dronów
Od ponad tygodnia Aerocamaras ubiegała się u władz Wysp Kanaryjskich o zgodę na wysłanie dronów, by ratować otoczone przez lawę psy. Pozytywną odpowiedź wydano w poniedziałek.
ZOBACZ: Indie. Małpy zabiły 30-letniego mężczyznę. Zrzuciły cegłę z dachu
Od wtorku ekipa ratunkowa przeprowadziła na jednym z boisk La Palmy pierwsze testy dronów wyposażonych w siatkę i kamery, dzięki którym czworonogi miały zostać ewakuowane. Maszyny zostały też wyposażone w megafony odtwarzające nagrania z głosem właścicieli zwierząt.
Wulkan Cumbre Vieja, który wybuchł 19 września, zniszczył dotąd na La Palmie ponad 2 tys. budynków i wymusił ewakuację ponad 7000 osób.