Debata w Strasburgu. Von der Leyen: TK sądem, którego nie uznajemy za niezależny

Świat
Debata w Strasburgu. Von der Leyen: TK sądem, którego nie uznajemy za niezależny
Polsat News
Ursula von der Leyen, szefowa KE podczas debaty w Strasburgu.

- Wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionuje podstawy Unii Europejskiej - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas debaty o Polsce w Parlamencie Europejskim. Jak dodała, po raz pierwszy trybunał państwa członkowskiego uznał, że traktaty unijne są niezgodne z konstytucją krajową. Wskazała trzy opcje działań wobec Polski.

W Strasburgu zorganizowano dyskusję na temat praworządności w Polsce. Głos zabrała m.in. szefowa KE Ursula von der Leyen. - Nie pozwolimy na naruszanie naszych wartości - mówiła. 

 

Szefowa KE oświadczyła, że wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionuje podstawy Unii Europejskiej. Jak dodała, po raz pierwszy trybunał państwa członkowskiego uznał, że traktaty unijne są niezgodne z konstytucją krajową.

 

- Ma to poważne konsekwencje dla obywateli polskich. Ten wyrok ma bezpośredni wpływ na ochronę sądownictwa. Ten wyrok osłabia ochronę niezależności sądownictwa. (...) Bez niezależnych sądów obywatele mają mniejsza ochronę, a w konsekwencji ich prawa są zagrożone - powiedziała.

Von der Leyen: TK jest sądem, którego nie uznajemy

Wskazała, że wyrok TK to bezpośrednie wyzwanie dla jedności europejskiego porządku prawnego. Dodała, że tylko wspólny porządek prawny daje równe prawa, pewność prawną, wzajemne zaufanie między państwami członkowskimi. - Polski Trybunał Konstytucyjny nie jest niezależny - powiedziała. 

 

ZOBACZ: Ziobro: czas już dojrzał do tego, byśmy nie oglądali się na UE i realizowali reformę sądów

 

- Polski Trybunał Konstytucyjny, który dziś wyraża wątpliwości co do ważności naszego Traktatu, jest sądem, którego na mocy art. 7 nie uznajemy za niezależny i działający zgodnie z prawem - powiedziała przewodnicząca KE.

Von der Leyen: opcje są wszystkim znane

- Nie możemy i nie pozwolimy, aby nasze wspólne wartości były narażone. KE będzie działać, opcje są wszystkim znane. Będziemy w sposób prawny kwestionować wyrok TK. Kolejna opcja to mechanizm warunkowości. Rząd polski musi wyjaśnić nam, w jaki sposób zamierza chronić środki europejskie, biorąc pod uwagę ten wyrok TK. To są pieniądze europejskich podatników. Trzecia opcja to procedury zgodne z art. 7 - mówiła Ursula von der Leyen.

Von der Leyen odniosła się do historii 

Szefowa KE odniosła się też do grudnia 1981 r. - Prawie 40 lat temu, w grudniu 1981 r., reżim komunistyczny w Polsce narzucił stan wojenny. Wielu członków Solidarności, niezależnego związku zawodowego i innych ugrupowań, zostało uwięzionych. Po prostu dlatego, że walczyli o swoje prawa. Polacy pragnęli demokracji, podobnie jak miliony innych Europejczyków: od Budapesztu po Tallin i Berlin Wschodni. Pragnęli mieć swobodę wyboru rządzących. Pragnęli wolności słowa i wolnych mediów. Pragnęli położyć kres korupcji. Pragnęli również niezależnych sądów, które chroniłyby ich praw - podkreśliła.

 

- Kiedy Karol Wojtyła udał się do Ojczyzny jako papież Jan Paweł II, na zawsze zmienił historię Europy. Pokonanie przez Lecha Wałęsę, wraz z rozproszoną grupą związkowców, potężnej armii zapoczątkowało upadek żelaznej kurtyny. Kiedy prezydent Lech Kaczyński ratyfikował traktat lizboński wraz z Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej, potwierdził zaangażowanie Polski na rzecz naszych wartości. Polacy w sposób zasadniczy przyczyniają się do urzeczywistnienia celów Unii oraz do tego, by ich Ojczyzna rozwijała się, będąc niezbędną częścią Unii. I nic tego nie zmieni. Polsko, jesteś i zawsze będziesz w sercu Europy. Polsko, jesteś i zawsze będziesz w sercu Europy! Niech żyje Polska! Niech żyje Europa! - podsumowała.

ap/ml/ / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie