Debata o Polsce w Europarlamencie. Kosma Złotowski i Krzysztof Hetman w "Gościu Wydarzeń"

Polska
Debata o Polsce w Europarlamencie. Kosma Złotowski i Krzysztof Hetman w "Gościu Wydarzeń"
PAP/EPA/RONALD WITTEK

- Nie musimy zmieniać poglądów tylko dlatego, że inni mają inne poglądy - komentował w "Gościu Wydarzeń" europoseł PiS Kosma Złotowski debatę poświęconą Polsce w PE. - Nikt nie mówi o żadnych karach, wymaga się tylko od rządu premiera Morawieckiego stosowania się do zasad UE - odpowiedział Krzysztof Hetman. Zauważył, że premiera w europarlamencie oklaskiwali "tylko nacjonaliści".

Niemal pięć godzin trwała w Parlamencie Europejskim w Strasburgu debata "Kryzys praworządności w Polsce a prymat prawa unijnego". Udział w dyskusji wzięli m.in. premier Polski Mateusz Morawiecki i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W programie "Gość Wydarzeń" skomentowali ją eurodeputowani Kosma Złotowski (PiS) i Krzysztof Hetman (PSL).

Dyskusja o Polsce w Europarlamencie

We wtorek premier Mateusz Morawiecki wziął udział w debacie Parlamentu Europejskiego zainicjowanej po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym.

 

Integracja europejska to dla nas wybór cywilizacyjny i strategiczny. Tu jesteśmy, tu jest nasze miejsce, nigdzie się stąd nie wybieramy - mówił Morawiecki. Stwierdził jednocześnie, że polski rząd "odrzuca język gróźb, pogróżek i wymuszeń". - Zamierzamy zlikwidować Izbę Dyscyplinarną - dodał przy ponownym wejściu na mównicę, pod koniec dyskusji PE.

 

ZOBACZ: Debata w PE. Tusk: zderzenie PiS-owskiego rządu ze ścianą


- Wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionuje podstawy Unii Europejskiej - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas debaty. Jak dodała, po raz pierwszy trybunał państwa członkowskiego uznał, że traktaty unijne są niezgodne z konstytucją krajową.

- Polski Trybunał Konstytucyjny, który dziś wyraża wątpliwości co do ważności naszego Traktatu, jest sądem, którego na mocy art. 7 nie uznajemy za niezależny i działający zgodnie z prawem - powiedziała przewodnicząca KE.

Wstrzymane środki UE? "Niedopowiedzenie"

Jak przypomniał Bogdan Rymanowski, oświadczyła ona też, że Komisja sięgnie po ostre środki, a przekazanie pieniędzy z Funduszu Odbudowy uzależnia od odtworzenia niezależności wymiaru sprawiedliwości, przywrócenia do pracy usuniętych sędziów oraz odejścia od Izby Dyscyplinarnej. 

 

- Problem polega na tym, że przewodnicząca Urusla von der Leyen nie powiedziała, dlaczego wstrzymana jest wypłata pieniędzy i to problem, który należy wyjaśnić - powiedział Kosma Złotowski. Sugestię, że wypłata wstrzymana jest przez sprawę orzeczenia TK, nazwał "niedopowiedzeniem".

 

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro chce pozwać Niemcy do Trybunału Sprawiedliwości UE. Piotr Müller komentuje

 

- Są dziedziny, które nie zostały przekazane w kompetencje Unii Europejskiej - podkreślił europoseł PiS. - I tutaj nie ma mowy o tym, żeby Unia sobie te kompetencje zawłaszczała. A Unia to od pewnego czasu robi - dodał. 

 

Zapytany o słowa Very Jurovej, która powiedziała: "Unia Europejska się rozpadnie, jeśli nie zostanie zakwestionowany wyrok polskiego trybunału", Złotowski odpowiedział: - Można to odwrócić. UE się rozpadnie, jeśli nie będzie on uznały - powiedział. Przyznał, że podobne wyroki, które zapadały w innych krajach Unii, dotyczyły "konkretnych spraw, podczas gdy wyrok naszego trybunału jest, idąc w tę samą stronę, generalny".

 

- Wstydem jest, że to instytucje europejskie muszą się upominać o niezależność sędziowską w Polsce - skomentował Krzysztof Hetman. Podkreślił, że "ustawami została naruszona Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, bo to w Konstytucji jest zapisany trójpodział władzy". - Właśnie instytucje europejskie zwracają uwagę, że to konstytucja została naruszona - zaznaczył. - Żadna instytucja europejska nie rozszerza sobie kompetencji, tylko jasno wskazuje na art. 2 i 19 traktatu i o tym jest mowa - powiedział Hetman.

 

WIDEO: Zobacz całość programu "Gość Wydarzeń"

 

 

Złotowski: sędziowie w Polsce są niezależni

Nawiązując do słów Beaty Szydło, która krytykę stanowiska rządu ze strony opozycyjnych polskich europarlamentarzystów określiła jako atak na Polskę, Hetman powiedział: - W żadnym momencie nie atakuję mojej ojczyzny. To jest bezpardonowa walka PiS-u, który manipulując faktami stara się wmówić opinii publicznej w Polsce, że posłowie opozycji są zdrajcami - ocenił. Próby te określił jako "ohydne sztuczki".

 

- Jeśli będziemy obrzucać się takimi obelgami jak "obrzydliwy", to daleko nie dojdziemy - odpowiedział Złotowski. - Faktem jest, że sędziowie w Polsce są niezależni. Polega to na tym, że mianowany sędzia nie może zostać odwołany - wyjaśnił. - My na sędziów nie wpływamy. Jeżeli orzekają contra legem, to grozi im odpowiedzialność dyscyplinarna - dodał. Złotowski przywołał czas, kiedy - w czasie rządów premiera Donalda Tuska, jeden z sędziów uległ prowokacji dziennikarskiej i zgodził się ustalić termin rozprawy pod wpływem rzekomej presji z gabinetu premiera.

 

ZOBACZ: Premier Morawiecki do przywódców UE: Polska pozostaje lojalnym członkiem Unii Europejskiej

 

- Unia Europejska mówi wyraźnie, że każde państwo może urządzać sobie wymiar sprawiedliwości jak chce, ale musi on być niezależny i niezwisły - ripostował Krzysztof Hetman. - Pan mówi, że ktoś kiedyś chciał ustalać jakiś termin z sędzią, kiedy myśmy rządzili. A dziś macie na telefon Trybunał Konstytucyjny - przekonywał.

 

Wszystkie odcinki programu "Gość Wydarzeń" dostępne są w serwisie polsatnews.pl.

pdb/msl / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie