Opole. Pijani mężczyźni chcieli odebrać kolegę ze szpitala. Zatrzymali ich policjanci
Policjanci z Namysłowa zatrzymali czterech pijanych mieszkańców woj. dolnośląskiego, którzy samochodem pojechali do Opola, żeby odebrać swojego kolegę ze szpitala - podaje biuro prasowe KW Policji w Opolu.
W środę policjanci z Namysłowa otrzymali informację o osobach, które w nocy, podczas deszczu, wchodzą na jezdnię, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych użytkowników dróg.
Na miejsce wysłano patrol policji drogowej i prewencji. Na miejscu zastano czterech mężczyzn, którzy kręcili się w ciemnościach koło unieruchomionego samochodu. Jak się okazało, wszyscy byli pijani. Jak wyjaśniali policjantom, chcieli odebrać z odległego od ich domu o prawie sto kilometrów Opola kolegę, który wychodził ze szpitala. Zatrzymał ich wysoki krawężnik, który uszkodził dwa prawe koła pojazdu.
ZOBACZ: Raport NIK ws. bezpieczeństwa na drodze. Rośnie liczba pijanych kierowców
Początkowo żaden z mężczyzn nie chciał przyznać się do prowadzenia pojazdu. Po ich zatrzymaniu ustalono, że za kierownicą siedział 39-latek, u którego stwierdzono blisko 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Podejrzanemu, którzy przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i kilka tysięcy złotych grzywny.
Czytaj więcej